Install Steam
login
|
language
简体中文 (Simplified Chinese)
繁體中文 (Traditional Chinese)
日本語 (Japanese)
한국어 (Korean)
ไทย (Thai)
Български (Bulgarian)
Čeština (Czech)
Dansk (Danish)
Deutsch (German)
Español - España (Spanish - Spain)
Español - Latinoamérica (Spanish - Latin America)
Ελληνικά (Greek)
Français (French)
Italiano (Italian)
Bahasa Indonesia (Indonesian)
Magyar (Hungarian)
Nederlands (Dutch)
Norsk (Norwegian)
Polski (Polish)
Português (Portuguese - Portugal)
Português - Brasil (Portuguese - Brazil)
Română (Romanian)
Русский (Russian)
Suomi (Finnish)
Svenska (Swedish)
Türkçe (Turkish)
Tiếng Việt (Vietnamese)
Українська (Ukrainian)
Report a translation problem
Chcę dziś porozmawiać o transpłciowych mężczyznach – kim są, jakie mogą być ich doświadczenia i dlaczego warto o tym mówić.
Przede wszystkim: jeśli to czytasz, to wiedz, że to właśnie Ty jesteś osobą, która ma w tym momencie szansę dowiedzieć się więcej, być bardziej świadomą, a może nawet wprowadzić w świat trochę więcej zrozumienia. Każdy ma taką moc, Ty też.
Transpłciowi mężczyźni to osoby, które urodziły się w ciele przypisywanym płci żeńskiej, ale odczuwają, że ich tożsamość płciowa to mężczyzna. Dla wielu z nich droga do bycia sobą jest długa i pełna wyzwań – społecznych, medycznych, ale także tych związanych z własnym wnętrzem. Ale, co ważne, każdy transpłciowy mężczyzna ma prawo do swojego życia w zgodzie ze sobą.
Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,
Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie
Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.
Panno Święta, co Jasnej bronisz Częstochowy
I w Ostrej świecisz Bramie! Ty, co gród zamkowy
Nowogródzki ochraniasz z jego wiernym ludem!
Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem
(Gdy od płaczącej matki pod Twoję opiekę
Ofiarowany, martwą podniosłem powiekę
I zaraz mogłem pieszo do Twych świątyń progu
Iść za wrócone życie podziękować Bogu),
Tak nas powrócisz cudem na Ojczyzny łono.
Tymczasem przenoś moję duszę utęsknioną
Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych,
Szeroko nad błękitnym Niemnem rozciągnionych;
Do tych pól malowanych zbożem rozmaitem,
Wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem;
Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała,
Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała,
Człowiek niepoważny - w 97' kupiłem od niego poloneza po "okazyjnej" cenie. Na pierwszy rzut oka papiery silnik itp. wszystkie w porządku, niestety po tygodniu okazało się, że auto jest powypadkowe, a do tego najprawdopodobniej kradzione i na fałszywych blachach. Koniec końców skończyło się na mandacie za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym z grubą kopertą dla pana z drogówki i nieco cieńszą dla jego kolegi w wozie, auto zatopiłem zaś w Bałtyku aby uniknąć dalszych konsekwencji prawnych. Zwrotu pieniędzy oczywiście nie otrzymałem a kontakt się urwał, później dostawałem także listy z pogróżkami i głuche telefony w środku nocy. Z drugiej strony upiekł mi potem pizzę hawajską na przeprosiny i dodał nawet sos czosnkowy więc nie mogę powiedzieć na niego złego słowa, gdyby nie te anansy na niej byłoby o jedną gwiazdkę więcej. Ogólnie to nawet polecam.