Steam'i Yükleyin
giriş
|
dil
简体中文 (Basitleştirilmiş Çince)
繁體中文 (Geleneksel Çince)
日本語 (Japonca)
한국어 (Korece)
ไทย (Tayca)
Български (Bulgarca)
Čeština (Çekçe)
Dansk (Danca)
Deutsch (Almanca)
English (İngilizce)
Español - España (İspanyolca - İspanya)
Español - Latinoamérica (İspanyolca - Latin Amerika)
Ελληνικά (Yunanca)
Français (Fransızca)
Italiano (İtalyanca)
Bahasa Indonesia (Endonezce)
Magyar (Macarca)
Nederlands (Hollandaca)
Norsk (Norveççe)
Polski (Lehçe)
Português (Portekizce - Portekiz)
Português - Brasil (Portekizce - Brezilya)
Română (Rumence)
Русский (Rusça)
Suomi (Fince)
Svenska (İsveççe)
Tiếng Việt (Vietnamca)
Українська (Ukraynaca)
Bir çeviri sorunu bildirin
Drożdże rozpuścić w mleku, dodać szczyptę cukru i mąkę - tyle, by rozczyn miał konsystencję śmietany. Odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce.
Pozostałą mąkę przesiać i razem z jajami dodać do wyrośniętego rozczynu. Wyrabiać tak długo, aż ciasto zacznie odchodzić od brzegów naczynia. Dodać letnie masło, szczyptę soli i dalej wyrabiać. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce - do wyrośnięcia.
Z wyrośniętego ciasta formować kule wielkości pączków i układać na stolnicy oprószonej mąką. Ustawić w ciepłym miejscu. Gdy zaczną rosnąć - gotować na parze.
Kluski można podawać na ciepło lub na zimno, z kompotem z jagód, powidłami, wieprzowiną, sosem lub masłem, cukrem i cynamonem. Wyśmienite są z rosterem brzoskwiniowym.
haftowali ci, syneczku, smutne oczy rudą krwią,
malowali krajobrazy w żółte ściegi pożóg,
wyszywali wisielcami drzew płynące morze.
Wyuczyli cię, syneczku, ziemi twej na pamięć,
gdyś jej ścieżki powycinał żelaznymi łzami.
Odchowali cię w ciemności, odkarmili bochnem trwóg,
przemierzyłeś po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg.
I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc,
i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut - zło.
Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?