82
Products
reviewed
187
Products
in account

Recent reviews by maVRoyal

< 1  2  3 ... 9 >
Showing 1-10 of 82 entries
1 person found this review helpful
57.3 hrs on record (26.1 hrs at review time)
Zacznę od negatywów bo tak będzie łatwiej...

Primo...już minęły 3 miesiące od wydania gry a mimo to...wciąż nie było nawet pojedynczej znaczącej aktualizacji. Niby w lutym miał być jakiś duży update ale w polu makiem zasiał, I nie tylko w tej kwesti. Jak do tej pory jedynie osłabiono 2 auta z czego w ciągu moich 26-ciu godzin widziałem tylko jeden z nich...VW Golfa...a Koeniggsegg-a ( Który też został znerfiony ) był w posiadaniu może tylko i wyłącznie przez 10 do 15 ludzi w całej grze.

Po Drugie...Wracając do maku...MP jest martwy...brak policji po dziś dzień to tylko początek, Serwer mieści tylko 12 ludzi do 16 ludzi... Nawet półtora miesiąca temu przeciętny wyścig to było ledwo 4 graczy z dwunastu możliwych. A to się odbija bardzo na zarobkach w trybie multi...

Po trzecie...otóż im więcej ludzi postanowi się ścigać tym większe te zarobki...Ale kij z tym załóżmy że mamy pełne lobby za każdym razem. Nawet jak wygramy wyścig klasy S, to zdobywamy jakieś 40 Tysięcy.
Czas na matematykę i parę przykładów..
Żeby móc kupić Astona Martina Vulcan-a który kosztuje 1.467.000 musimy wykonać około 37 wyścigów.
Mclaren P1 kosztuje 2.120.000 to już 53 wyścigi.
Buggati Chiron 3.665.000 to 91 do 92 wyścigów.
A teraz zmniejszymy ilość kierowców do 5-ciu. 1-wsze miejsce da około 30000
Vulcan teraz potrzebuje 49 wyścigów, P1 71 wyścigi a Buggati 123 wyścigi.
I te liczby są optymistyczne iż zakładają że zawsze wygrasz. Niestety tak nie będzie, pojedynczy wyścig Zapewne ma średnią 3 do 4 ludzi i wszechobecna meta co oznacza że zajmie ci jeszcze dłużej zbierać na auta...

Po Czwarte: Każde pojedyncze auto musi być odblokowane przez wyzwania które ze względu na ich budowę są uzależnione od tego czy innym graczom się nawet chce grać. Więc takie Bugatti, nie dość że trzeba kupić, to jeszcze trzeba przykładowo wygrać 50 wyścigów Klasy S. Ile to może być? 20? 30? 40? godzin ciekania na ludzi wy zaakceptowali udział w wyścigu...

Po piąte. Różnorodność tras a raczej jej brak... Na całej mapie są jakieś 5 do 6 miejsc z playlistami. One nigdy nie są wymieniane, i co najmniej 40 procent z nich możesz znaleźć w 3 do 5 innych playlist. Nie wiem ile ale w całym MP jest może 15 tras w sumie...po prostu nie...bym powiedział żałosne.

Po szóste...tuning nie jest tak dobry jak mogło by się wielu wydawać. Te screenshoty tej gry ze stuningowanymi autami na store page w steamie? To nie jest cała gra która daję takie różnorodne opcje rozbudowa auta. Tylko garstka z nich która była wybrana, a cała reszta to prawie że 1:1 to samo co było w Payback...heat...NFS 2015.

Mimo to gra ma parę dobrych zasług ALE nie wystarczają według mnie by miały znaczenie.
Grip build ma sens ale tylko w wysokich klassach.
Efekty graffiti nie każdemu mogą się podobać a niektórzy wręcz ich nienawidzą. Co nie zmienia to faktu że jest to coś nowego co wyróżnia unbounda od reszty. (I ich się też nie da w pełni wyłączyć, jak to na początku kampanii reklamowej twierdzono, pragnę wspomnieć)
Udźwiękowienie się poprawiło.
Muzyka jest różnorodna, aczkolwiek ogólny konsensus jest takowy, iż muzyka jest do bani. Mi w każdym razie nie przeszkadzała
Na dobra sprawę to wszystko z pozytywów.

Mógłbym zapewne wspomnieć więcej negatywów ale muszę wstać o 5-tej nad ranem. I tak bardzo jak lubię pisać te pierdoły, Unbound nie jest wart pisania czegokolwiek więcej.

Jeżeli chcesz kupić to zrób to na wyprzedaży za jakieś 20% oryginalnej ceny. Ale tak to nie polecam, Poszukajcie coś lepszego.
Posted 27 February, 2023.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
No one has rated this review as helpful yet
54.9 hrs on record
Gra książka.
Ilości tekstu są astronomiczne z ogromną ilością dobrze zaprojektowanego lore. Mam tylko parę problemów.

A więc jedna sprawa tyczy się ilości, a raczej temu co jej towarzyszy. Otóż ja potrzebuje coś więcej niż sam tekst. Znamienita większość czytania to prawie że zupełna cisza bądź dźwięk bijących dzwonów. Dajcie mi muzykę, dźwięki lasu i miasta która się wyróżnia bo inaczej to czytanie prędzej czy później według mnie zacznie męczyć każdego.
Drugi problem jest po stronie graficznej a dokładnie mówiąc podczas walki. Prawie nic nie widać. Ze względu na styl graficzny na tych przykładowo 5x5 cm na ekranie może znajdować się równocześnie 3 a może i nawet 6 postaci. Po prostu nie wiesz która postać jest twoja bo ich nie da się rozróżnić.
Kolejny (według mnie) problem to balans. Robiłem wszystkie questy jak tylko mogłem. I spotkałem się z sytuacjami gdzie biłem głową w mur. Nie raz czułem się zmuszony zmniejszyć poziom trudności by móc grać dalej (ale to też może być po prostu moja nieogarnięta natura), po za tym zmęczeniem gdy na koniec gry już nawet zostawiłem questy nieskończone iż chciałem już ją skończyć.

Za to mamy całą grupę towarzyszy od (nie aż tak typowego) weterana wojny po...jakąś kobietę której nie mam pojęcia jak ją opisać bez spoilerów by wskazać jak szeroki wachlarz towarzyszy się tu znajduje.
Postęp postaci jest dość prosty i nie daje wielkiej swobody, ta swoboda znajduje się natomiast w wyborach podczas gry. Aczkolwiek nie jestem pewien czy konsekwencje i wybory z zadań pobocznych mają jakiś wpływ na główną fabułę.
Dubbing prawie nie istnieje. Nawet w dialogach głównej fabuły często 1/30 jest mówiona (język angielski, nie sprawdzałem czy jest polski dubbing) a reszta jak wcześniej wspomniałem to czytelniana głusza.
Dochodząc do muzyki jestem lekko zawiedziony. Były momenty gdzie jest przyjemna ale w większości o niej zapominam, i nawet nie zauważam.

Ze strony technicznej nie dawała mi problemów.
Dla tych którzy uważają to za ważne, gra odbywa się w pełni w trybie czasu rzeczywistego z pauzą.

Polecam bo pomimo paru niedociągnięć jest solidnym RPG-iem. A jak do tej pory POE2 poprawiła większość problemów jakie POE1 posiada.

Jako że już święta i niedługo nowy rok:
Wesołych świąt i nowego roku.
Merry Christmas and happy new year
Fröhliches Weinachten und einen guten neuen Jahr
Posted 27 December, 2022.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
12 people found this review helpful
1 person found this review funny
440.1 hrs on record (158.7 hrs at review time)
No nie wiem co by tu napisać.
Zacznijmy od tego iż żeby ją zagrać musicie mieć mikrofon, a zaraz po tym musicie mieć znajomość angielskiego. Jest to bardzo ważne iść dobre z 90% gier odbywają się po angielsku, zarówno na czacie lokalnym, "Squadowym" i drużynowym. Jeżeli tego nie posiadasz to twoje pierwsze wrażenie będzie bardzo słabe. Czemu...już tłumaczę
Jeżeli jesteś sam w lobby to jesteś zdany na łaskę drużyny na to by sama wybudowała "HABY" które są centrami respawn, jeżeli ciebie tam nie ma gdyż nie wiem dołączyłeś później po rozpocięciu gry lub poprostu grasz solo.
To oznacza wolniejszą budowę lub gorszą ochronę tych punktów, potem brak logistyki i ochrony powoduje brak amunicji i wyposażenia na polu walk.
Potem może brakować tej jednej osoby by zdobyć przewagę liczebną na punkcie, brak jednego bandażu, dokładnie tam gdzie jest potrzebny podczas kiedy ty biegniesz 10 minut do kolejnego punktu na którym są walki, a bez medyka bądź oddziału w pobliżu możesz sobie poleżeć przez następne 240 sekund bądź robić respawna i biec kolejne 10 minut... No może trochę wyolbrzymiam ale wiece o co chodzi.

Trzymanie się drużyny to klucz, więc żeby pierwsze wrażenie było w miarę najlepsze, upewnij się że masz grupę z przynajmniej jednym weteranem iż ta gra ma sporo niuansów i detali na które nowi gracze mogą nie zwrócić uwagi. A praca zespołowa potrafi czynić cuda jak ma się dobrych ludzi. Przykładowo, z miesiąc temu losowa drużyna do której dołączyłem na jednym z serwerów utrzymywała pewien punkt w impasie, związaliśmy bojowego Jeepa, czołg pancerny i jakieś 2 inne drużyny. Na reszcie po jakimś pół godziny nasza strona w końcu przebiła się do nas dzięki czemu mogliśmy przejąć ten punkt. Jak do tej pory jedna z moich lepszych rund jakie znalazłem.

No dobra...ale co do samej gry?
Udźwiękowienie jest wypracowane, na wysokim poziomie, To wcale nie oznacza że łatwo słychać skąd padają strzały, znaleźć lokacje z której one padały to inna szkoła.
Graficznie jest w porządku, musiały być trafione jakieś decyzje by zbalansować mapy iż 96-10 graczy na mapie to sporo, a że FPS-y i optymalizja potrafi leżeć to co innego, ostatni update aczkolwiek poprawił sytuację dla których całkowicie psuło to grę.
Muzyki brak, no chyba że ktoś włączy ją przez voice chat
Brak zniszczenia otoczenia, ze względu na projekty trybów i map ta walka jest jednak obecna cały czas w zależności od tego czym twój squad się zajmuje.
Podział na klasy, od kierowcy, pilota po medyka, snajpera i strzelca wyborowego, ciężkiego strzelca itd.
Różne frakcje mają rożną broń i ekwipunek.

To są drobnostki. Squad ma natomiast jeden BARDZO ważny atut.
Chodzi o ping. Tak długo jak macie stabilny internet możecie grać bez większych problemów nawet na serwerach z azji, Już grałem parę razy z ludźmi którzy mi ta grę wyjaśnili na serwerach z pingiem 300+ i...I gra była grywalna, nie wiem jak to zrobili ale serwery squad są jednymi z najlepszych pod względem optymalizacji.

Inny spotlight to mody do gry. Gra posiada warsztat z całą masą różnych modów i wiele z nich ma swoje własne serwery.
Przykładowo jest mod który zmienia Squad w RTSa...nom ( Satcom )
Jest mod który jest lepszym battlefrontem niż battlefront 2 od EA, tenże mod podwaja wielkość Squad iż do pobrania jest około 30 do 45 GB. Ten mod posiada jakieś 16 map do gry, jakieś 20 frakcji klonów i parę mniej frakcji droidów federacji, nowe mechaniki jak niewidzialność dla niektórych klas, jetpacki, LAAT-c Potrafią przewozić w powietrzu machinerię ze swojej bazy jak TX-160 itd itd ( Galactic Contention, polecam sprawdzić na YT filmy z kanału Bullwon takie jak "Now you've got Action" "What a wonderfull world" byście zobaczyli jak ten mod wygląda )
Jest też mod nie na warsztacie który dodaje wiele nowego uzbrojenia i dodatków na broni którego nazwy nie mogę znaleźć ani przypomnieć, oraz wiele innych modów z nowymi frakcjami, mapami, systemami w grze.

Minusy..Jak już wspomniałem Optymalizacja,
Posiadanie squad i modów do squad na HDD lub przenośnych zewnętrznych SSD/hdd może wymagać ciągłych reinstalacji moda i innych czynności za względu na częsty błąd zwany "Running Man bug" który to oznacza niekończące się okno ładowania, na szczęście to ma efekt tylko na mody, Jeden sposób by to uniknąć to instalacja na SSD bądź w moim przypadku Zewnętrzne SSD z USB 3.0 i kablem kompatybilnym z 3.0 też działa
fizyka pojazdów w grze jest bardzo nie przejrzysta i trudna do opanowania podczas jazdy.

Tak po zam tym to chyba wszystko na razie... Dobre 90 godzin mojego całego czasu to spędziłem w galactic contention, jak ktoś kupi Squad i będzie grał ten mod to wiedz że serwery do tego moda jest aktywny od godziny 22 do około 4/5 Rano gdyż obydwa serwery są w Ameryce północnej a próby europejskich serwerów spełzły na niczym iż nikt na nich nie gra.






Posted 5 September, 2022.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
No one has rated this review as helpful yet
12.2 hrs on record
To jest teraz drugi raz jak ją piszę po jakimś miesiącu. Po tym jak się usunął poprzedni text zdecydowałem się napisać coś o Banner Sadze. Najwyższy czas bym coś z tym zrobił...

Jak mógłbym ją szybko opisać?
Gra o super podstawach które zostały przyćmione o nietrafne/niedorobione bądź złe wybory na tle rozgrywki.
Gra posiada rozbudowane lore które jest opowiadane przez wszystkie 3 części i dodatki,
naprawdę cudowny voice acting w przypadku którego aktorzy dostali wszystkie fundusze, narzędzia i czas jaki tylko chcieli, w miarę ładna grafika, nawet zaawansowany progres postaci, kontrola twoich bohaterów w pokroju gier typu MOBA i towarzyszenie twojej chmarze łuczników, rycerzy i wieśniaków...można by wymienić parę zalet więcej tylko nie ważne jak duże one są, są one przyćmione ( według mnie ) o wady które niestety wpływają na dobre 60 do 80% gry. Mowa tu o tym w jaki sposób zrealizowany aspekt RTS w tejże unikalnej kompozycji z RTS/RPG/MOBA.
Nie ma dzielenia na faktyczne grupy, nie ma choćby minuty podczas której można zacząć produkować jednostki bo obecne jednostki właśnie idą na pewną śmierć i trzeba je ręcznie co 5 sekund wzywać z powrotem bo inaczej giną od strzał, mieczy i umiejętności wrogich herosów/herosa, wygrana to tylko i wyłącznie przewaga liczebna a jak masz pecha to skończą się surowce bo zbiory węgla, jedzenia, drewna się mogą skończyć. Można by wymieniać. Innymi słowy tryb RTS po prostu jest zbędny, irytuje i kradnie czas w grze które bez tego trybu by była znacznie lepsza.
Jest to też powód dla którego jej nie ukończyłem i chyba nie zamierzam mimo tego co gra MA faktycznie do zaoferowania.

Jest to gra tak samo unikalna w swoim gatunku jak Mount And Blade tylko że Mount and Blade ma ścisłą konstrukcje gdzie każdy element działa i nie przeszkadza. Nie można tego powiedzieć o Spellforce 3. Chcieli dobrze, połączyć RTS i RPG by stworzyć/kontynuować coś nowego co według mojej wiedzy żadna inna gra/studio jeszcze się nie odważyło spróbować tego połączenia. I Niech próbują dalej.

Także jeżeli jesteś fanem RPGów i ZAHARTOWANYM graczem RTS o stalowej woli to wypróbuj gdyż gra ma niezłe wartości.
Każdemu innemu kto tej woli nie ma wolę odradzić.
Posted 25 August, 2022.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
2 people found this review helpful
7.7 hrs on record (6.9 hrs at review time)
Saga banner sagi to bardzo śliczna i mała produkcja która jest warta zagrania dla wielbicieli RPG-ów.

Jak bym mógł ją opisać? Weźcie sobie bioware, wyodrębnijcie ludzi którzy mieli wizję kreatywną kiedy to jeszcze bioware było na szczycie, a później zabierz ich do produkcji w nowym studio STOIC. Bo to właśnie się stało w przypadku banner sagi.

Grę dzieli podobny co do Dragon Age i Mass Effecta system gdzie wybory mogą wpłynąć na wydarzenia. To już znamy. Walka turowa z każdą częścią od Banner Saga 1 do 3 jest bardziej zaawansowana i przebiega jakieś nowości które wpływają na grę w mniejszym bądź większym stopniu.

To co grę jednak wyróżnia z tłumu to bardzo ładna szata graficzna stworzona przez rysowników z bardzo małym/żadnym wsparciem przez Grafików 3D przez co gra ma swój własny urok.
Gra ma też Fantastyczno/Norwecki setting, który o ciekawe nawet nie podchodzi o mitologię norweską jakby było można się spodziewać.

Dla tych co szukają grę no dużo godzin to muszę jednak rozczarować. Wszystkie części są krótkie. Część 1 i 2 Skończyłem na telefonie podczas 1+ Godzinnych jazdy do szkoły i ze szkoły. W słuchawkach w obu uszach . Mimo tego było to super przeżycie.
Szkoda że voice acting jest tak rzadki bo w większości jest super zagrany. Te Krótkie monologi bądź krótkie przerywniki filmowe zyskały by sporo jakby były uzupełnione o voce acting.
A muzyka stworzona przez Austina Wintoriego...wydaje się chaotyczna...nie zgrana...ale ona po jakimś czasie staję się ważną częścią gry, i nie wydaje mi się bym mógł grać bez niej. Nawet teraz słucham sobie jak to piszę.
A teraz zbieram się by grać dalej po tym jak zginęła w sumie 2/3 rodziny przez wybory które trafiłem jeszcze w Banner saga 1 i 2 ( Dzięki temu że można save z telefonu przepisać na PC )

A negatywy...
Cóż...
Mam problemy techniczne. Z tego co wyczytuję to jestem jednym z tych pechowców dla których Banner Saga 3 się zawiesza i crashuje ze nie znanych powodów. Drobnostka, da się grać tak długą jak się pogodzę z faktem że mogę stracić postęp po walce.
i to chyba tyle jak narazie.

więc jeżeli widzisz moje bazgroły...
Szczerze polecam. Gra jakich mało, dziwię się że dowiedziałem się o Banner Sadze dopiero przez to iż miałem za dużo czasu w drodze pociągiem.
A jak kupisz...to zacznij od początku. Nie każdy tak by zrobił więc uważam że warto o tym wspomnieć. Dużo się straci jak się tak nie zrobi.
Posted 16 July, 2022.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
No one has rated this review as helpful yet
14.0 hrs on record (10.9 hrs at review time)
Więc zacznijmy od początku...jakiś czas temu Powstała gra Planszowa Tainted Grail Fall Of Avalon. Na którą Awaken Reals zaczeło kickstartera.
Cel liczył....żeby nie skłamać około 15 to 30 tysięcy funtów już dobrze nie pamiętam.
Ale co dobrze pamiętam to to, iż tenże cel został przebity przez backerów...o jakieś 500 razy iż zebrali ponad parę milionów funtów na publikacje swojej gry. Mam ją u siebie, prawie wszystko co można mieć i mo matko boska to wszystko waży w sumie koło 10 KG/
A jakiś czas potem Powstało to....Awaken Reals stworzyło studio o prostej nazwie Awaken Realms Digital i stworzyło grę Karcianą Roguelite/rpg w Uniwersum Tainted Grail Tylko z nazwą Conquest.
Wynik???

W Dużej części obłędny!!
Dziś wielu może uważać że gry Karciane są takie same. I w sporej części to prawda. Grałem wystarczająco karcianek osobiście bądź widziałem na YT lub Twitch ( Heartstone ), W przypadku tej gry tu tak nie jest. Systemy zawarte w grze są Dobrze zaimplementowane ale i unikalne w porównaniu do innych gier karcianych jakie znam.
Voice Acting dorównuje w większości innym duzym produkcjom,
Muzyka mnie szczerze zaskoczyła, ekipy jak Danheim, death verified, Heldom oraz Andrzej Janicki stowrzyli bardzo solidną ścieżkę dźwiękową w stylu nordyckim która jakimś cuden potrafi dodać adrenaliny do gry z kartami.
Grafika jest w porządku, to nie ona jest najwaźniesza.
Fabuła jest w miarę bogata, na tyle by kogoś kogo fabułą/story kręcą chciała zostać na dłużej.

A co wyróżnia bądź może wyróżnić te grę z tłumu...
Mapy są generowane losowo, podział na klasy którymi można grać i odblokować (3 Klasy, 9 subklas w sumie ), mechanika wyrdness od której zależy czy podczas bitew będą efekty pozytywne bądź negatywne dla gracza. dodatkowe tryby gry oprócz kampanii.

jakieś negatywy?
Cóż...jak na razie z mojej perspektywy nie znalazłem nic co by mogło zmienić moją recenzje na gorsze.

Jeżeli zastanawiacie się czemu mam mało godzin mimo pozytywnej recenzji to dlatego iż mam parę innych gier które chcę również grać. Dlatego TG Traktuje jaką grę na krótkie chwile. W każdym razie polecam ją wypróbować dla ludzi szukających czegoś nowego bądź fanów Roguelitów.
Posted 5 June, 2022.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
2 people found this review helpful
77.9 hrs on record (44.8 hrs at review time)
Już chciałem ją napisać jakiś czas temu ale tu nagle wyszedł Pathfinder Wrath of the righteous a po tym Mass Effect Legendary edition, a po tym coś innego kupiłem i tak się dłużyło...
Cóż...najwyższy czas napisać co o Kingdom Come Deliverance myślę.
Jest to gra jak najbardziej w porządku z dobrze stworzoną bazą na której się gra opiera które są nieco przyćmione przez problemy bądź niektóre decyzje jakie ekipa deweloperska według mnie nie trafnie trafiła.
Zacznijmy od pozytywów.
-Grafika: Jeżeli graliście kiedyś w Crysis 1/2/3 to wiecie jak gra na Cryenginie może wyglądać. Gra wygląda bardzo ładnie mimo że jest parę jak dla mnie dziwnie wyglądających "artefaktów". Przykładowo...zwierzęta czasami wyglądają jakby...nie wiem były wklejone na obraz. Dziwnie nie pasują do reszty grafiki, mam wrażenie że poziom detali potrafi być znacznie niższy niż reszta gry ale to detal. Grafika pokazuje swój pełny pazur ( a właściwie całą rękę pazurów ) w lasach, widoki są tu jedne z lepszych jakie spotkałem w RPG-ach z otwartym światem a ta grafika i widoki są dobrze uzupełniane przez jedną rzecz...
Dźwięki: Nie ma tu Jakości znanej z Filmów holywood, nie ma tej "Energi" jaką można znaleźć w innych grach która powoduje że "CHCĘ TO JESZCZE RAZ USŁYSZEĆ", bo gra zamiast tego poszła bardziej w kierunku robienia klimatu. Ty CZUJESZ (poza smrodem oczywiście) że jesteś w starym czeskim państwie z lat bodajże 1400-1500. Jak jedziesz truchtem konno przez las to słyszysz śpiew ptaków, wiatr, jak zgniatasz ściółkę w lesie. Gra skupia się na tym byś słyszał wszystko to co musisz by się zanurzyć po uszy w imersji jaka wypływa w tej grze.
Progress: Można by go opisać "Skyrimowym progressem" gdyż zasada jego działania jest taka sama, im dłużej i częściej używasz danych przedmiotów/umiejętności to tym lepszy będzie stopień władania twojej postaci ALE żeby to miało sens to ty sam jako gracz też musisz się nie jako niuansów nauczyć. Chcesz być alchemikiem? Są książki, spędź trochę czasu na czytaniu by twoja postać wiedziała jak czytać a jak już to zrobi to będziesz znać parę podstaw o ziołach. Uwarzenie czegoś bardziej zaawansowanego będzie już wymagało twojej własnej inwencji. Tak samo walka bronią która jest chyba najbardziej zaawansowaną walką jaka została zrealizowana w grze z pierwszej osoby. Walka ta niestety ma swoje problemy ale o tym za chwilę.
Świat; o grafice już mówiłem, tutaj powiem jednak o lekko czymś innym. Jeżeli ktoś z was się czymś takim interesuje to KC:D odbywa się na prawdziwym terenie mającym około 10 do 15 Kilometrów kwadratowych znajdujących się u naszych południowych sąsiadów.
język: Uważam to za super inicjatywę deweloperów iż mimo że gra było stworzona głownia po angielsku to wciąż można wokoło słyszeć staro słowiańskie/czeskie przyśpiewki, wulgaryzmy pogawędki postaci w tle. Mam jednak wrażenie że było by lepiej jeżeli wszystko było po Czesku a było po prostu polskie bądź angielskie napisy. Ale to tylko moje widzi mi się. Po za tym mapa świata nie jest zatłumiona znacznikami. Eksploracja jest w znamienitej większości wymysłem gracza. Acz nie polecam na początku, ataki bandytów jakie mogą was spotkać na trakcie mogą wam przynieść parę siwych włosów.
Story: Jest prosta ale dobrze napisana.

A co z negatywami?
Optymalizacja: Coś za coś. Cryengine jest spoko, wszystko spoko pięknie cacy, pięknie jest dopóki nie wchodzisz do miast bądź chałup. W domach mam większe spadki klatek niż w lasach a w samym mieście liczę średnio 10 to 25 FPS mniej. Mnie to nie psuje zabawy ale są i tacy którym to przeszkadza więc warto o tym wspomnieć.
Walka: Tak bardzo jak zaawansowana jest i wymaga nauki od gracza oraz postaci w grze. Walka jest utrudniona przez słabego auto locka który przełącza się z jednego wroga na innego bez twojej kontroli, jak tylko za bardzo ruszysz myszą. A tą myszą musisz ruszać bo są 6 kierunków w jaki sposób możesz atakować, 6 kierunków obrony i jest w ogóle może 20 do 30 kombinacji ruchów które łączą się w spójną całość z różnymi efektami. A przy najmniej mam takie odczucie.
Zarządzanie plikami save: Jak by to powiedzieć. W grze bazowej żeby zrobić save musicie albo pójść spać albo się upić ...tak..upić...i ten mały save-vodka jest drogi do kupna w sklepach w grze, albo można go samemu tworzyć zakładając że wiesz jak przy pomocy alchemi. To może być bardzo ważny punkt dla niektórych. Jest oczywiście mod na nexusie które to zmienia i go używam ale znowu nie każdy moduje swoje gry bądź się na tym zna. Po za tym maksimum zapisanych stanów gry jest około 10. Więc po 10-ciu zapisach w górę trzeba już nadpisywać dane.

Plus/minus
Ekwupinek: Zapewne go znienawidzicie bo będziecie mogli bardzo mało nosić. To się z czasem polepsza. Koń może dodać około 300kg wagi, a wraz z grą wasza postać (Henry) zyskuje tężyzny i też może nosić więcej ze sobą.
Są questy gdzie masz coś znaleźć (bądź kogoś). A jedyne co wiesz, to że to czego szukasz znajduje się na jakimś terenie. Tylko że przez ten teren jak masz pecha możliwe że będziesz potrzebował pół godziny bądź więcej by znaleźć zgubę.

Gra Posiada więcej niedociągnięć bądź atutów ale uważam że najważniejsze już wypisałem. Więc na mnie czas. Muszę w końcu ją nadrobić, niedługo skończę Pathfinder Kingmaker więc po Pathfinderze zapewne wejdę w siodło i ruszę w czechy.
Posted 13 April, 2022. Last edited 5 June, 2022.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
2 people found this review helpful
702.0 hrs on record (85.7 hrs at review time)
85 godzin później po "poszerzeniu" mojego gamingowego horyzontu mogę uznać że nareszcie nie wylatuję z trasy :P

Jestem raczej kimś kto woli simcady bądź zręcznościówki więc przejście w rejon bardziej realistyczny wymagało czasu i cierpliwości, a gra na to pozwala. przez większość czasu śledzi nasze postępy od poprawnej linii po kontakty na trasie, utraty przyczepności bądź walki o miejsca z innymi graczami a tym czasie od czasu do czasu modyfikuje profil, by wskazać mniej więcej którym stopniu zaawansowania jesteśmy.
Szkoda tylko że to co system pokazuje nie zawsze odpowiada prawdzie. W wyścigach mp tak jak w każdej innej grze wyścigowej znajdą się i ci którzy mają wysoką rangę bezpieczeństwa a mimo to nie zawahają się was wypchnąć.

SI jest tu dostępne, lecz jej rola jest drugoplanowa. Wyścigi z KI są traktowane raczej jako tutorial, to tu będziesz testował auta w otoczeniu wyścigowym zanim wyruszysz do trybów wieloosobowych, jednakże nie powinno się tego punktu pomijać iż KI jest dobrze zaimplementowane. Auta sterowane przez komputer mogą wylecieć z trasy tak samo łatwo jak gracz, nie spychają, zostawiaja wystarczająca miejsca itd....innymi słowy da się jeżdzić.

Co do aut i tras....cóż. No jest ich mało. Jakość co prawda jest wyśmienita ale brakuje mi no paru tras bądź aut. Gra bazowa ma tylko parę audi, 2 astony, 2 Ferrari, 3 Lambo, 2 bentleye, lexus, Jaguar, 2 mclareny, 2 hondy i 2 BMW. Trochę mało. Zwłaszcza że było w przeszłości wiele naprawdę pięknych aut Gt3 które mogłyby zostać dodane ( Viper GT-3R, Corvette Zo6 GT3, Ford GT GT3 czy nawet Cadillac ATS V-R Gt3 ) ale niestety licencji od Blancpain sie chyba przeskoczyć nie da.

Jako że nie mam dużo realistycznych symulacji to o fizyce w grze się nie wypowiem bo się na tyle nie znam. Jedyne co mogę powiedzieć to że jazda jest przyjemna.

Gra posiada edytor malowań dla wozów, jest on aczkolwiek zrobiony na odwal się byle by był, więc jeżeli chcecie kiedyś pobawić się w tworzenie zaawansowanych malowań do wozów do musicie znać się na Photoshopie, GIMP-ie, Adobe bądź innym programem do edycji.

Gra wieloosobowa jest też stabilna, co jakiś czas master serwer robi restarty i wtedy nie można dostać się do gry z innymi graczami ale tak to nie ma większych problemów. Jako że serwery są dedykowane to jest ten standard zachowany.

no cóż nie wiem jak się wypisać więc kto wie...widzimy się na drodze
Posted 25 March, 2022.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
1 person found this review helpful
379.1 hrs on record (199.5 hrs at review time)
Po przeczytaniu innych recenzji bądź forum tu na steam to pewnie dojedziecie do wniosku że ta gra to jeden duży bug...trudno mi się z tym nie zgodzić mimo że co najmniej 3/4 z nich nie spotkałem mimo grania w nią od kiedy została wydana na steam dla publiki.

Więc może zacznę od "negatywów" jakie jak na razie dręczą tegoż pathfindera
-Voice Acting: jest go nie tylko mało w porównaniu do reszty dialogów/tekstów to jeszcze nie można powiedzieć by jakość była solidna. Nie jest AŻ TAK źle ale na pewno mogłoby być lepiej.
-wydajność: im dalej w las tym gorzej, na początku nie miałem prawie żadnych problemów o ile jakieś miałem ale 120 godzin później były często bitwy gdzie fps oscylowały przy 30 a jeszcze dalej około 20-15. Jako że to rpg/strategia to ujdzie. Co nie zmienia faktu że gra się wtedy mniej przyjemnie.
-Aleschua coś tam coś tam: pomysł na tą lokację jest wyśmienity, i zawartą w niej mini grę jest też w porządku, aczkolwiek to tam spotkałem połowę glitchy i bugów w całej mojej grze, utrudniających nie tyle questy co walkę...a ona jest tam co chwilę.
-walka turowa: ma swoją masę problemów, często da się te kilka problemów "naprawić" przez przełączenie do trybu rts z aktywną pauzą i powrotem do trybu turowego. Jest to aczkolwiek po pewnym czasie męczące.
-i parę innych mniejszych aspektów

Ale jest spoooooooooro aspektów które wyszły dobrze bądź bardzo dobrze, oto parę z nich
-muzyka: nie jest to muzyka dodająca adrenaliny jak basy i gitary z dooma bądź wywołują ciarki orkiestralne twory ala Dragon Age Inkwizycja. Ale ona pasuje i to bardzo, Wierz mi, będziesz wiedział że coś się świeci jak tylko usłyszysz pierwszy nuty.
-Grafika: sporo różnic w porównaniu do poprzednika ( kingmaker ) nie widzę, ale one są i dodają klimatu.
-Nie wiem ile klas to dużo ale myślę że 15 klas, każda z minimum 4 subklasami i około 10 innych klas specjalnych do odblokowania to dużo...nie wspominając o mitycznych specjalizacjach które dodają pod tym względem jeszcze więcej personalizacji, a każda ta mityczna droga dodaje swoje własne questy, swoje własne skille, swoje własne wybory dotyczące fabuły w grze.
-Poziom trudności można dopasować prawie że w 100-u procętach do swoich preferencji.
-fabuła jest prosta ale nawet angażująca.
-jest dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuga na wiele samotnych dni, wieczorów i nocy.


Pathfinder WOTR jest po prostu solidną grą, ma swoje wady nad którymi miejmy nadzieje owlcat wciąż pracuje bo przy odrobinie szcięścia kto wie...może nawet będzie i GOTY, szczerze bym się nie zdziwił.
Posted 26 November, 2021.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
12 people found this review helpful
165.2 hrs on record (98.1 hrs at review time)
Po Dojściu prawie do końca mogę polecić.
Na recenzje czekałem gdyż chciałem sprawdzić czy gra ma problemy na poziomie technicznym, lecz jestem zadowolony że takowych spotkałem mało bądź nie miały dla mnie znaczenia jak chociażby brak 21:9 itp

Dla tych którzy nigdy nie grali w mass effecta a są fanami gier ze story i RPG.
To jest jedna z najlepszych gier jakie można kupić. Postacie są top notch, uniwersum jest dość spore by móc zrobić na jego bazie książki, komiksy a może i nawet filmy, voice acting my swoje słabsze momenty jak to zawsze bywa w takich grach ale nie można narzekać. Mass Effect wciąż posiada dobrej jakości dialogi ale proszę was NIE UŻYWAJCIE Polskiego dubbingu w ME2 bądź ME3. Jeżeli czujecie się na tyle dobrzy z angielskiego to grajcie po angielsku. Podziękujecie mi póżniej.

A dla tych co grali oryginały...
ME1LE- Nie jest najlepiej, sporo rzeczy wciąż mogłoby być zmienione, ALE w porównaniu z oryginałem na pewno jest to świeży powiew wiatru. Gra się znacznie przyjemniej, gra działa szybciej, stabilniej. O dziwo winda wciąż ma wystarczająco czasu by pozwolić na rozmowy :P
ME2/ME3- Tu zmian remakowych nie ma. Poprostu jest więcej tekstur, lepsza płynność i stabilność na nowych systemach. Na pewno można zauważyć że amunicja nie kończy się aż tak bardzo. Mam wrażenie że nie dodali więcej miejsc gdzie amunicja leży lecz ustawili zamiast tego większą wartość jaką każdy pick-up dodaje do amunicji posiadanej przez postać.

a co do postaci na zachętę w możliwie małych spojlerach... he he he
Garrus wciąż nie skalibrował tego cholernego działa
Miranda wciąż jest cerberusową cheerlederką
Presley wciąż ma podejrzenia podczas lotu testowego
Jack wciąż jest...no cóż Jack
Tali się upija w imię Mirandy
Liara wciąż siedzi po uszy w pracy
Thane wciąż się modli
Grunt jest głodny
Wrex jest wyszukiwany w Mass Effectowym googlu pod imieniem Urdnot Rex
Traynor ma szczoteczkę z polami masy
Joker jest chory
EDI lubi robić żarty
Kaidan I Ashley...a zresztą sami zobaczycie
Inżynierzy wciąż zachowują się jak rodzeństwo
Kosmiczny chomik ma swój domek
Javik jest realistą gburem
Jenkins...ma długą historię
Anderson to spoko gość
A Hacket to jego tak jakby starszy brat
Konsul robi to co robi a Harbringer przejmuje pełną kontrolę XD

I tym dziwnym czymś wciąć nawet nie ogarnąłem 1/4 / 1/5 postaci bądź "istnień" jakie się tu znajdują i są warte opisania.

Jeżeli nigdy nie grałeś mass effecta to daj tej grze szanse.
Ja na przykład dałem... już chyba 4-ty bądź 5-ty raz... i znowu płaczę
Posted 26 July, 2021. Last edited 27 July, 2021.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
< 1  2  3 ... 9 >
Showing 1-10 of 82 entries