siema, moge pare skrzynek?

99999999999999666666696666666966666669
99999966999999669996696699999966999669
99999966999999669996696699999966999669
96666666666669666666696666666966666669
99999966999999669669996699999966999999
99999966999999669966996699999966999999
99999999999999669996696666666966999999

1.Wciśnij Ctrl + F
2.Wpisz 6
3.Podziwiaj

Cz. 3
Prawie jak w Hiroshimie
Ewakuuj się ze sracza i udawaj że nie wiesz co się stało
Przetrwaj najdłuższy dzień w pracy ever

Do dzisiaj rozmyślam kim była moja ofiara i co się z nią stało
Co musiał czuć kiedy nagle pokazała mu się czyjaś dupa i go obesrała
Pewnie do dzisiaj mu się to śni

Cz. 2.
Gówno rozpryskuje się po całej sąsiedniej kabinie
Słysze przeraźliwy krzyk znajdującego się w niej nieszczęśnika
Krzycz również bo to wszystko co możesz zrobić
Z ręką utkniętą w sraczu i erupcją z dupy na podłodze
Koleś wypada z kabiny nadal wrzeszcząc z opuszczonymi gaciami
Poślizguje się na moim gównie parę razy zanim dociera do drzwi
wyjściowych i znika
Chyba naszczęście nikt znajomy
Leż tak parę minut próbując się pozbierać
Ktoś wchodzi ale widać szybko się odechciewa i wychodzi
Trzeba stąd uciekać
Podcieraj się jak szybko umiesz
Dupa cała obesrana
Zerknij na kabinę zaatakowaną przez mojego demona
Wszystko hest dosłownie upaprane w gównie
daje się zobaczyć kawałek obrysu kolesia tak jak tu siedział w
momencie wybuchu

Część 1.
Bądź mną
W korpopracy
Rano mocno
Spac mi się chcę jak chuj
wypij szybko 3 kawy
Nagle poczuj jakbyś miał małego aliena w brzuch i próbuje ci zrobić z
żoładka balonikowe zwierzątko
Kiszki są jak opętane przez szatana
Gówno naciera na zwieracze jak demon pragnący wolności po tysiącach
lat niewoli w mojej dupie
Zmierzaj do łazienki najszybciej jak możesz
Niezbyt szybko idzie z demonem w dupie
Docierając do drzwi bądź już cały spocony i stękaj głośno
Wejdź do najbliższego sracza
Zauważ że ktoś jest w kabinie obok, trudno
Dupa za moment wybuchnie
Ściągnij gacie i z ulgą ładuj dupą na kiblu
Niestety dupa tak spocona że ześlizgujesz się
Ręka wpada do kibla
Dupa ląduje idealnie pod ścianką oddzielającą kabiny
Następuje wybuch

Do mojej Almy chodzi Robert Makłowicz, znany krakowski smakosz i krytyk kulinarny. Pan Makłowicz zawsze przychodzi do Almy w butach węgierskich marki Bata (pan Robert jest znanym miłośnikiem przyjaźni polski-madziarskiej), spodniach jedwabnych w kolorze jasnym, białej koszuli oraz uszytej w Budapeszcie na miarę marynarce koloru beż. Twarz jego wygolona wygląda jak księżyc w pełni lub młody cypisek, grzywa zaczesana jest do tyłu, a pan Robert - posiadający 150cm wzrostu przechadzając się po Almie z wypiętą piersią i pozie habsburskiego oficera sprawia wrażenie jakby przybył właśnie z Wiednia z samym poleceniem Najjaśniejszego Pana w ważnej misji.