Większość osób pomija największą zaletę tej gry jaką jest dynamiczna walka, to na pewno wyróżnia Cyberpunka na tle innych gier RPG z otwartym światem. Przy tym wszystkim cały czas możemy bawić się w cichego zabójcę, a nawet przejść całą grę bez zabijania kogokolwiek. Jest cały wachlarz możliwości, ale dynamika starć jak najbardziej powinna być przez każdego doceniona. Ta gra doskonale ukazuje jakie drewniane walki były w innych RPG-ach typu Skyrim, Fallout. Chociaż to co bym poprawił to na pewno szybsze podejmowanie decyzji przez wrogów. Rozumiem że gra daje nam pewne fory, ale spokojnie mogłoby być jeszcze trudniejsza. Normalny poziom trudności zalecam traktować jak łatwy i zacząć grę na wyższym poziomie trudności.

Na plus jest też rozwój postaci, gdzie z biegiem rozgrywki czujemy jak nasza postać staje się prawdziwą maszynką do zabijania, która flankuje swoich wrogów, a przy tym wszystkim wspomaga się atakami cybernetycznymi. Przynajmniej moja postać opierała swój build na hackach i karabinach maszynowych, a to tylko jeden z możliwych wariantów. Punktów do rozdania w atrybutach jest na tyle dużo, że możemy testować różne mechaniki i techniki walki poza wybraną specjalizacją.

Podobnie dużym atutem gry jest historia, a przy tym klimat rodem z połączenia środowiska Robocopa, Batmana i wielu innych mniej lub bardziej mrocznych filmów. Fabuła gry jest jednym z motorów napędzających nas do dalszego odkrywania nietuzinkowej historii. Główne postacie są bardzo dobrze napisane, szczególnie postać Srebrnorękiego jest ciekawym doświadczeniem, które momentami potrafi umilić rozgrywkę. Odkrywanie świata gry było bardzo ekscytujące, bo to coś nowego, nieznanego, nieprzewidywalnego, tajemniczego. Taki jest właśnie cyberpunk, jest czymś nowym, co człowiek dopiero poznaje i doświadcza, a nawet popremierowe glitche były zabawnym dodatkiem do całej przygody. Nie idzie pominąć tematu glitchy i bugów. Te niestety jeszcze w wersji 1.06 się zdarzają, ale są mocno przejaskrawione i nagłośnione. Przez większość czasu naszej rozgrywki nie występują, a na pewno w kolejnych patchach zostaną usunięte. Na ten moment gra jest jak najbardziej grywalna, chociaż można się jeszcze wstrzymać z zakupem do czasu kolejnych aktualizacji.

Miasto wygląda fenomenalnie. Duża szczegółowość nadaje dodatkowego klimatu rozgrywce, a centrum miasta wygląda tak jak powinno. To nie są rozległe i płaskie obszary pokroju miast w GTA, które tylko imitują wizualnie miasto. To jest prawdziwe i zurbanizowane miasto przyszłości. Chociaż jeśli chodzi o przechodniów w postaci NPC, to po prostu są, ten aspekt gry mógłby zostać poprawiony na rzecz większej immersji ze światem gry. Przechodnie wizualnie prezentują się dobrze i różnorodnie, ale momentami zachowują się idiotycznie. Po prostu nie mają zaimplementowanych skryptów do radzenia sobie z niespodziewanymi sytuacjami. Przy tym brakuje im też agresji, a można byłoby część z nich dozbroić, aby nie zachowywali się tak biernie. Więc tak jak pisałem NPC po prostu są i robią za tło do całej historii, podobnie jak policja i Trauma Team. W przypadku tych organizacji też spodziewałem się czegoś więcej, na przykład zaimplementowania schematów najprostszych zachowań w kontaktach z naszą postacią i innymi postaciami NPC. To było takie proste do stworzenia i dlatego tym bardziej nie rozumiem dlaczego nie zostało to stworzone, ale należy też rozumieć, że nie można mieć wszystkiego. Pamiętajcie o tym, że Cyberpunk to nie jest klon GTA. Każda z tych gier za priorytet postawiła sobie inne elementy rozgrywki. Przy tym wszystkim jest nieprawdopodobne pole do popisu dla sceny moderskiej. Na pewno za jakiś czas wrócę do tego tytułu, aby zobaczyć jakie zmiany zaszły i jak wygląda rozgrywka okraszona ciekawymi modyfikacjami.

Muzyka i inne efekty dźwiękowe to klasa światowa. Nie powiem, bo zapadają w pamięć i jeszcze bardziej nadają grze odpowiedniego klimatu.

Słabą stroną jest niewątpliwie przekombinowany i mało czytelny interfejs oraz mapa, ale można się do tego przyzwyczaić. Grze brakuje szybkiej sprzedaży wielu przedmiotów, jak i tworzenia kilku przedmiotów na raz w sposób zakolejkowany. Mi osobiście brakowało stanowisk do tworzenia przedmiotów (a mogłoby to bardzo urozmaicić rozgrywkę). Chociaż myślę, że niebawem kwestie mapy i interfejsu naprawi wiele prostych modyfikacji. Podobnie było w przypadku Skyrima.

Podsumowując gra ma swoje mocne i słabsze strony, ale dominują te mocne. Myślę że cena jest jak najbardziej adekwatna do tego co oferuje gra na tle większości innych tytułów, a może nawet cena jest zbyt mała za ponad 150 godzin zabawy, bo tyle mniej więcej wynosi czas rozgrywki, jeśli chcecie jednorazowo przejść wszystkie misje poboczne i poznać wszystkie zakończenia gry bez zagłębiania się w większość pobocznych historii.