Installer Steam
connexion
|
langue
简体中文 (chinois simplifié)
繁體中文 (chinois traditionnel)
日本語 (japonais)
한국어 (coréen)
ไทย (thaï)
Български (bulgare)
Čeština (tchèque)
Dansk (danois)
Deutsch (allemand)
English (anglais)
Español - España (espagnol castillan)
Español - Latinoamérica (espagnol d'Amérique latine)
Ελληνικά (grec)
Italiano (italien)
Bahasa Indonesia (indonésien)
Magyar (hongrois)
Nederlands (néerlandais)
Norsk (norvégien)
Polski (polonais)
Português (portugais du Portugal)
Português - Brasil (portugais du Brésil)
Română (roumain)
Русский (russe)
Suomi (finnois)
Svenska (suédois)
Türkçe (turc)
Tiếng Việt (vietnamien)
Українська (ukrainien)
Signaler un problème de traduction
Gdyby tylko tę suchą, o chujowym smaku, pastę makową wzbogacić o jakis czekoladowy/waniliowy krem, nutellę, mascarpone, monte, danio straciatella, kurwa cokolwiek co by sprawilo ze deser posiadłby smak i rozkosz rozplywania się w ustach, zamiast obecnego wysiłku slinianek i języka starających sie rozmiekczyc suche, pozbawione walorów smakowych (poza dominującym i jedynym smakiem maku) połączenie pasty makowej i ciasta drozdzowego ktore nawiasem mowiac w tym produkcie z jakiegos powodu smakuje jak tektura
A do tego wszystkiego znajdują sie psychole, ktorzy na top tego wyrobu obficie walą te takie karmelizowane czy chuj wie jakie skórki pomaranczy.