Jeee juuu kamanduju Maruzer!

Cham, prostak, alkoholik, menda, co z towarzyszką Wiecanowską treptaka na stole tańcował i bimber z jedenj butli pił. Za komuny Wyszyńskiemu sułtane prał a potem napuścił na niego psy proboszcza, któremu sułtane za 5 000 ojro podarły. Po komunie kiedy Wałęsa przez mur przeskoczył wraz masą, kiełbasą i Marianem Kowalskim w kler zimniokami rzucał a potem pierwszy komunie przyjmował. Pajac, imbecyl matematyczny, dupa i donosiciel.

O nowym półroczu, dziś mówią Ci, co z matematyki mieli, conajmni 2.5, szmata mi dała, średnią 1.58, raczej podobnie, zapomnę o liczbach krwii!!! Oprócz tego, z polskiego z dupy zagrożeenie wystawiła miiii!!! -------------- Półroczne mogiły, poprawki drogowskazy, egzaminy z matematyki - bez sady, bez skazy!

Poznański październik z ciotką Melą, Ignaszoki w grudniu w Koszalinie na wybrzeeeżu!!! Okrągły Stół, znowu Targowica, jedna, postkomuna - LEWICA, PRAWICA!!!

)))

Elwyjen z Bogdańca przyniósłwszy dwa nagie oręża Największego Fuhera Świętego Cesarstwa Rzymskiego ziemii Szwabskiej Grigola, alegował akolitę gdy jeno piorun z GROMU jasnego afektował adumbrę, aże Auzoński Syn Wielkiego i Małego Egiptu Sttenem zwany, kurwisyn i bluźnierca boży; przepołowił na pół niczym dziewiczy sęk Oleńki; azaż ćwirtnie jabułka połknął (...); czytanie z Listu Kaisnela do Murchatana.