Pathfinder nie zrobił na pewno na mnie efektu - WOW!. Z każdego aspektu gry, który wychodzi w skali od średnio do dobrze, najlepiej oceniałbym system walki. Uwzględnienie zarówno systemu tur jak i real time, pozwala się cieszyć każdą potyczką zależnie od naszego humoru, wisienką tutaj są animacje czarów, akcji postaci. Trzeba tutaj również dodać, że walki są naprawdę wymagające, szczególnie jeśli wybierzemy wyższy niż "średni" poziom trudności. Wykorzystano w pełni systemowe (D&D) możliwości doboru przeciwników i komplikacji walki z nimi.

Na drugim miejscu, pomiędzy średnio a dobrze, plusują się postacie. Ich ilość robi wrażenie, każda posiada swoją unikatową i w większości ciekawą historię. Nie omieszkałem czasem zmieniać "powerbuildowej" drużyny na naprawdę dziwne kompilacje, choćby po to by wsłuchać się w kłótnie naszych towarzyszy o biegunowym charakterze czy patrzeniu na świat. Całość jednak kuleje z jednego powodu, a jest on powiązany z trzecim elementem mojej oceny :

Fabuła jest średnia. Nie, nie chodzi mi o jej skomplikowanie, bowiem na etap, na którym jestem w grze całość składa się bardzo fajnie. Nie chodzi też o płytkość, bowiem ilość lore wpompowanego w dialogi jest astronomiczna. Chodzi o ... lukrowość. Pathfinder to nie jest raczej poważna pozycja, cRPG, w którym wybory (jest ich naprawdę sporo, i czuć ich wpływ na grę) zostaną z nami na dłużej, lub klimat nie da nam spokojnie zasnąć po sesji w gierce. Po prostu twórcy wybrali groteskowość, zamiast klimatu, i nie jest to minus, a raczej "inność" tej produkcji, więc łapki w dół bym za to w życiu nie dał.

No, i nie ma języka polskiego.

Podsumowując, jeśli nie straszny Ci brak języka polskiego, warto kupić. W mojej ocenie jednak - wyłącznie na promocji.

Pathfinder nie zrobił na pewno na mnie efektu - WOW!. Z każdego aspektu gry, który wychodzi w skali od średnio do dobrze, najlepiej oceniałbym system walki. Uwzględnienie zarówno systemu tur jak i real time, pozwala się cieszyć każdą potyczką zależnie od naszego humoru, wisienką tutaj są animacje czarów, akcji postaci. Trzeba tutaj również dodać, że walki są naprawdę wymagające, szczególnie jeśli wybierzemy wyższy niż "średni" poziom trudności. Wykorzystano w pełni systemowe (D&D) możliwości doboru przeciwników i komplikacji walki z nimi. Na drugim miejscu, pomiędzy średnio a dobrze, plusują się postacie. Ich ilość robi wrażenie, każda posiada swoją unikatową i w większości ciekawą historię. Nie omieszkałem czasem zmieniać "powerbuildowej" drużyny na naprawdę dziwne kompilacje, choćby po to by wsłuchać się w kłótnie naszych towarzyszy o biegunowym charakterze czy patrzeniu na świat. Całość jednak kuleje z jednego powodu, a jest on powiązany z trzecim elementem mojej oceny : Fabuła jest średnia. Nie, nie chodzi mi o jej skomplikowanie, bowiem na etap, na którym jestem w grze całość składa się bardzo fajnie. Nie chodzi też o płytkość, bowiem ilość lore wpompowanego w dialogi jest astronomiczna. Chodzi o ... lukrowość. Pathfinder to nie jest raczej poważna pozycja, cRPG, w którym wybory (jest ich naprawdę sporo, i czuć ich wpływ na grę) zostaną z nami na dłużej, lub klimat nie da nam spokojnie zasnąć po sesji w gierce. Po prostu twórcy wybrali groteskowość, zamiast klimatu, i nie jest to minus, a raczej "inność" tej produkcji, więc łapki w dół bym za to w życiu nie dał. No, i nie ma języka polskiego. Podsumowując, jeśli nie straszny Ci brak języka polskiego, warto kupić. W mojej ocenie jednak - wyłącznie na promocji.