Recent reviews by Azgir

Mega sympatyczna produkcja.
Masa wrogów do pacyfikacji,
Szybka akcja,
Masa wrogów do pacyfikacji,
Przyjemna muza,
Masa wrogów do pacyfikacji,
Szeroki wachlarz ulepszeń broni,
Nie wiem, czy o tym wspominałem, ale jest tu też dużo przeciwników (do pacyfikacji)! ;)

Polecam!

Klasyczna "trójeczka" Heroes of Might & Magic odświeżona graficznie. Czy trzeba cokolwiek tłumaczyć? Rozgrywka i rozrywka jak przed laty. Edycję HD polecam szczególnie osobom, które do tej pory nie miały okazji zagrać (jest jeszcze ktoś taki??). Jak dla mnie 9+/10 (szkoda, że nie jest to wersja z dodatkami, a sama "podstawka", ale może zbytnio się czepiam). ;)

"Amnesia: A Machine For Pigs" to długo wyczekiwana pozycja przez wszystkich miłośników gry "Amnesia: The Dark Descent". Jednak tym razem twórcy pierwszej części (studio Frctional Games - ekipa doskonale znająca się na tworzeniu survival-horrorów) grają tu drugie skrzypce, jako producenci. Najnowsza odsłona serii została wykreowana przez The Chinesee Room - autorów powalającego wizualnie "Dear Esther". Można spytać "to chyba dobrze, nie?". Odpowiedź na owe pytanie powinna brzmieć - teoretycznie TAK, praktycznie NIE. Dlaczego właśnie tak powinno być sformułowane dane pytanie? Otórz dlatego, iż dla The Chinesee Room jest to pierwsza (i dość niefortunna) styczność z gatunkiem survival-horror.
Wcielamy się w rolę Oswalda Mandusa - właściciela przetwórni mięsa i ojca dwóch synów, którzy zaginęli w jego fabryce. Naszym głównym celem jest odnalezienie chłopców, co oznacza, że samotnie będziemy przemierzać mroczne zakątki kompleksu i okolicznych terenów, w ich poszukiwaniu. Podążając wzdłuż liniowej fabuły, dowiemy się także jakie są inne powody naszego pobytu w tak nieprzyjaznym miejscu.
Nowa ekipa twórców "Amnesia:AMFP" usilnie stara się wprowadzić gracza w stan ciagłęgo przerażenia i niepewności. Budowany od pierwszych chwil klimat (do tego stopnia gęsty, że można ciąć go sekatorem) w połączeniu z fenomenalną muzyką sprawiają, że ciarki chodzą po plecach. Zapewne każdy fan horroru życzyłby sobie, aby taki stan utrzymywał się aż do ostatniej minuty rozgrywki. Niestety, ekipa The Chinesee Room (zadziwiająco skutecznie) rzuca sobie kłody pod nogi, niwecząc wyżej wymienione elementy, sprowadzając interakcję z otoczeniem do skrajnego minimum (gracz może oddziaływać tylko na niektóre elementy otoczenia, najczęściej na te związane z zagadkami, które nie stanowią absolutnie żadnego wyzwania), udostępniając graczowi niewyczerpalne źródło światła (bez niego postać jest zupełnie ślepa) i możliwość przyjrzenia się zagrożeniu z bezpiecznej odległości.
Dla mnie, jako że jestem wielkim fanem pierwszej części, wystawianie oceny drugiej odsłonie Amnezji przychodzi z trudem. Niby jest tu klimat i jest się czego bać. Jenakże biorąc pod uwagę wszystkie ZA i PRZECIW, muszę stwierdzić, iż tych drugich jest niestety więcej. "A:AMFP" popełnia zbyt wiele karygodnych błędów jako horror, mimo iż z całą siłą stara się nim być. W skali od 1 do 10 oceniłbym omawianą grę na 5: 2 pkt. za klimat, 2 pkt, za muzykę i 1 za wysiłek włożony w to, aby "dwójka" przypominała swoją poprzedniczkę i jakkolwiek do niej nawiązywała.
Moja rada - jeśli korci was by zagrać w przprawiający o gęsią skórkę dreszczowiec, poczekajcie na kolejną promocję "Amnesia: The Dark Descent". Zdecydowanie lepiej na tym wyjdziecie.

Rewelacyjne połączenie FPS'a i RPG - tym właśnie jest "Borderlands".
Wybierz jedną z czterech dostępnycj klas postaci (Żołnierz, Zabójca, Syrena, Berserker) i daj się wciągnąć w pasjonującą przygodę! Przemierzaj zdewastowane tereny Pandory - pustynnej planety, na terenie której znajduje się tajemnicza Krypta. Czy uda Ci się ją odnaleźć i poznać bogactwa jakie skrywa? Czy stać Cię na to, żeby zmierzyć się z bandytami, obcymi i zmutowanymi mieszkańcami Pandory?
Sprawdź na własnej skórze, biorąc udział w przygodzie na długo zapadającej w pamięć, gdzie trup ściele się gęsto, ilość znalezionych przedmiotów i zadań przyprawia o zawrót głowy, a "pseudo-komikoswa" oprawa powoduje, że nawet na moment nie chce się przerywać rozgrywki!

Jedna z najbardziej "chorych" gier komputerowych jakie ujrzały światło dzienne.
Mały Isaac ucieka przed własną matką (religijną fanatyczką chcącą poświęcić jego życie, by przypodobać się Bogu) do morcznej, pełnej niebezpieczeństw piwnicy.
Powiedzienie " z deszczu pod rynnę" idealnie oddaje sytuację w jakiej znalazł się główny bohater. Wspomniana piwnica (i jej niższe poziomy) jest wręcz przepełniona rozmaitymi stworami, których jednym celem jest rozszarpanie Isaac'a na strzępy. Czy uda mu się uniknąć śmierci i przy pomocy znalezionych różnorakich przedmiotów (hełm górniczy, cybernetyczne oko, martwy ptak, karma dla psa, głowa kota Isaac'a, korona cierniowa i wiele, wiele innych) wydostać się na wolność? Sprawdźcie sami zagłebiając się w mroczne odmęty wrogiej otchłani!

Stało się - nadeszła zombieapokalipsa! Martwi wstają z grobów tylko w jednym celu - by pożreć mózgi wszystkiego co się rusza i nie ucieka na drzewo! Pechowo Twój dom stoi zaraz obok cmentarza. Czy dasz radę odeprzeć fale szturmujących Twój ogródek zombie tylko przy użyciu...roślin? Staw czoła nieumarłym w tej przezabawnej produkcji. Wykorzystaj róźnorodność swojej flory, by skutecznie bronić się przed wygłodniałymi oponentami. Ukończ kampanię i odblokuj mini-gry, by sprawdzić się w rozmaitych trybach rozgrywki. "Plants vs. Zombies" to gra przeznaczona dla wszystkich - niezależnie od wieku. Gorąco polecam!