Bardzo polecam te grę. Uwaga: podsumowanie jest na końcu więc jeśli nie chce ci się tyle czytać to po prostu sprawdź dół

Owa gra ma w sobie bardzo dużo contentu, można w niej wiele robić, jest dobrze zoptymalizowana, mimo ze mój komputer jest raczej na mniej wymagające gry to the forest dziala na niej bez zadnych spadkow na przyzwoitych ustawieniach graficznych. Mapa jest dosyć spora i zróżnicowana więc każdy znajdzie miejsce gdzie mógłby się osiedlić: niedoświadczeni gracze mogą wybierać miejsca nad wodą, ponieważ kanibale nie umieją pływać więc w razie klopotow można uciec do wody, natomiast bardziej doświadczeni gracze lub ci poszukujący wiekszego wyzwania mogą osiedlić się pośrodku tytułowego lasu lub nawet w ekstremalnych przypadkach we wiosce samych kanibali gdzie na porządku dziennym jest odpieranie grup kanibali. Zwierząt na pierwszy rzut oka jest bardzo mało lecz można ich dostrzec dużo, tak samo z roślinnością. Ze zwierząt otrzymujemy nie tylko mięso ale też skóry z których możemy robić powiększone torby na patyki, kamienie, jagody które dzielą sie na jadalne i niejadalne. Rośliny również są różnorodne, oprócz drzew krzewów i traw możemy spotkać np. aloes który w połączeniu z innymi roślinami można wykorzystać jako leki, choć tych standardowych jest sporo w różnych miejscach. W the forest jest również multiplayer, jest z niego bardzo dużo zabawy, lecz trzeba znaleźć do tego dobrych znajomych, ponieważ the forest nie trafia do wszystkich i dla niektórych może być po pewnym czasie nudny. Mimo multiplayera trzeba spróbować zagrać samemu i nauczyć się niektorych rzeczy i również walczyć z kanibalami. Grałem 2 multiplayery i 2 singleplayery. Mój pierwszy singleplayer był bardzo spokojny ponieważ nie ekspolorwałem w nim jaskiń ani nie robiłem bardzo ciekawych rzeczy. Gra nie popędza graczy w przechodzeniu jej i tak da się ją przejść w 100 dni i da się ją przejść w 5 dni (w grze oczywiśćie). Walka z kanibalami potrafi być bardzo uciążliwa lub bardzo satysfakcjonująca zależnie czy walczy się startową bronią czy potężnymi broniami które nie spłycają walki i nadal jest to wyzwanie pokonać wroga. Poziom trudnośći zwiększa się z czasem gry i z postępem jaki dokonaliśmy w eksploracji jaskiń. Eksploracja jaskin potrafi być czasami bardzo frustrująca kiedy czasem zdarza się że biegamy w kółko i nie możemy znależć kolejnego przejścia, ale jest też bardzo ciekawa ponieważ jaskinie sporo w sobie skrywają lecz nie są ogromne, lub raczej nie widzi się tego ile już się przeszło.
Jak pisałem w wstępie, bardzo polecam tą gre, choć może się zdarzyć tak że dla niektórych może to być gra na 20 godzin ale raczej wątpie. Zdecydowanie polecam dla fanów survivali. Nie jest to bardzo gra horror choć może taką przpominać to da się to ominąć lecz są momenty w których naprawde da się bać. Polecam do zagrania z przyjaciółmi można grać w pojedynkę ale jak wiadomo razem raźniej.
To tyle w tej recenzji, przepraszam że taka długa i możliwe że coś pominąłem ale mam nadzieję że ta recenzja się przydała

Bardzo polecam te grę. Uwaga: podsumowanie jest na końcu więc jeśli nie chce ci się tyle czytać to po prostu sprawdź dół Owa gra ma w sobie bardzo dużo contentu, można w niej wiele robić, jest dobrze zoptymalizowana, mimo ze mój komputer jest raczej na mniej wymagające gry to the forest dziala na niej bez zadnych spadkow na przyzwoitych ustawieniach graficznych. Mapa jest dosyć spora i zróżnicowana więc każdy znajdzie miejsce gdzie mógłby się osiedlić: niedoświadczeni gracze mogą wybierać miejsca nad wodą, ponieważ kanibale nie umieją pływać więc w razie klopotow można uciec do wody, natomiast bardziej doświadczeni gracze lub ci poszukujący wiekszego wyzwania mogą osiedlić się pośrodku tytułowego lasu lub nawet w ekstremalnych przypadkach we wiosce samych kanibali gdzie na porządku dziennym jest odpieranie grup kanibali. Zwierząt na pierwszy rzut oka jest bardzo mało lecz można ich dostrzec dużo, tak samo z roślinnością. Ze zwierząt otrzymujemy nie tylko mięso ale też skóry z których możemy robić powiększone torby na patyki, kamienie, jagody które dzielą sie na jadalne i niejadalne. Rośliny również są różnorodne, oprócz drzew krzewów i traw możemy spotkać np. aloes który w połączeniu z innymi roślinami można wykorzystać jako leki, choć tych standardowych jest sporo w różnych miejscach. W the forest jest również multiplayer, jest z niego bardzo dużo zabawy, lecz trzeba znaleźć do tego dobrych znajomych, ponieważ the forest nie trafia do wszystkich i dla niektórych może być po pewnym czasie nudny. Mimo multiplayera trzeba spróbować zagrać samemu i nauczyć się niektorych rzeczy i również walczyć z kanibalami. Grałem 2 multiplayery i 2 singleplayery. Mój pierwszy singleplayer był bardzo spokojny ponieważ nie ekspolorwałem w nim jaskiń ani nie robiłem bardzo ciekawych rzeczy. Gra nie popędza graczy w przechodzeniu jej i tak da się ją przejść w 100 dni i da się ją przejść w 5 dni (w grze oczywiśćie). Walka z kanibalami potrafi być bardzo uciążliwa lub bardzo satysfakcjonująca zależnie czy walczy się startową bronią czy potężnymi broniami które nie spłycają walki i nadal jest to wyzwanie pokonać wroga. Poziom trudnośći zwiększa się z czasem gry i z postępem jaki dokonaliśmy w eksploracji jaskiń. Eksploracja jaskin potrafi być czasami bardzo frustrująca kiedy czasem zdarza się że biegamy w kółko i nie możemy znależć kolejnego przejścia, ale jest też bardzo ciekawa ponieważ jaskinie sporo w sobie skrywają lecz nie są ogromne, lub raczej nie widzi się tego ile już się przeszło. Jak pisałem w wstępie, bardzo polecam tą gre, choć może się zdarzyć tak że dla niektórych może to być gra na 20 godzin ale raczej wątpie. Zdecydowanie polecam dla fanów survivali. Nie jest to bardzo gra horror choć może taką przpominać to da się to ominąć lecz są momenty w których naprawde da się bać. Polecam do zagrania z przyjaciółmi można grać w pojedynkę ale jak wiadomo razem raźniej. To tyle w tej recenzji, przepraszam że taka długa i możliwe że coś pominąłem ale mam nadzieję że ta recenzja się przydała