Nylige anmeldelser av Vanghern

Great game, had alot of fun playing it! I'm waiting for future updates, to play past Premier League :)
Also, my Bot can extend his hero pool, but there is no more heroes to buy ;)

That's a decent manager game, can't wait to try out full version!

Very promising start. Demo is simple, but I can see how the game can be really challenging and fun.

In past 15 mins i tried to roll 2x Summoner start with no luck tho

Big fat "no" from me. First act was enjoyable and I wanted to have some more fun with various deck combination, sadly i passed it on like 5th attempt.
Act 2 is underwhelming. You will eventually endup grinding foils at the tower, the best deck u can make is "auto-complete" deck (for most of the time) and it's just not fun over all.
Act 3 is pure pain in the ass. Annoying, not satisfying, writing this review, I'm waiting for 1 of the internet explorer bosses to do his sh*t and I really hope the game is over after that.

Edit:
Unfortunately there is act 4.

This game is bugged as f**k. You will enounter a bug every 10 mins or even more often. Building is a pain, camera working as if it was from first Tomb Raider, game is missing tons of QoL improvements. Game is wonderful when it works, but freakin terrible when it doesn't.

I like the game, I'm writing this review to tell ppl that want to buy it what's going on around:

Game is in Beta, or should be probably considered as a Beta. It's bugged af, it misses alot of end game content. It's fun to play it up to level 40, then it becomes annoying/painful to many ppl. Moreover, AGS is a terrible developer - they are handling issues poorly, they communication with community sux (don't even try to use the chat with support). Overall game has more downsides than upsides. Just wait like 6 months, until they fix the issues and players will come back. For now I can not recommend it to anyone.

Game is decent, but is so bugged and uncomplete on release, that's why I'm downvoting.

Gra zrobiła na mnie świetne pierwsze wrażenie. Później było tylko lepiej.


Drake Hollow chce nam opowiedzieć pewną historię. Uruchamiając grę po raz pierwszy, spodziewałem się trochę pretekstowej fabuły, takiej jak w Fortnite STW, ale zostałem mile zaskoczony - Drake Hollow uderza w nostalgiczne klimaty fantastyki dla młodych ludzi, w stylu twórczości J.K. Rowling, czy opowieści Lemony Snicketa. Atmosfera jest "umownie mroczna", jesteśmy bowiem otoczeni śmiercią, zepsuciem i rozkładem, ale nie jesteśmy atakowani tym wprost. Naszą postacią jest nastolatek, jak wynika z intro, mający dość swojego obecnego otoczenia, chcący dokądś uciec. Drogę naszego awatara przecina gadający kruk, który ma dla nas jakąś informację i prosi, byśmy za nim podążali.
Jeśli lubisz klimaty poważne, realistyczne, bez pewnej umowności, gra może cię na samym wstępie odrzucić - tutaj będzie baśniowo. W tym grimmowskim znaczeniu.


W grze chodzi o to, żeby budzić (kolekcjonować?) tytułowe Drake'i. W tym celu będziemy przemierzać archipelag wysp, oddzielonych od siebie toksycznym jeziorem zepsucia.
Gracz posiada centralną bazę, którą zamieszkują obudzone mandragory (Tak, Drake, to taki Mandrake w sumie, jako, że chcę, żeby było mało hip hopowo, będę od teraz nazywał je "mandragorami"). Mandragory mają 3 podstawowe potrzeby - głód, pragnienie i rozrywkę, a my te potrzeby musimy zaspokajać, budując coraz bardziej zaawansowane instalacje. Aby je zbudować, musimy zbierać materiały rozmieszone gdzieś na wyspach naszego archipelagu. Tak wygląda element base-buildingu, czy też może raczej sima, który prezentuje nam gra.
Drake Hollow łączy jednak gatunki (przypominając mi odrobinę stare, dobre Sacrifice), a drugim z nich, obok base-buildera, jest gra akcji. Aby pozyskać surowce, będziemy musieli walczyć. Całkiem sporo walczyć. Do dyspozycji gracza oddany został pokaźny arsenał broni białej, jak i broni dystansowej, choć ta pierwsza będzie częściej używana, ze względu na niedobory amunicji. Sama walka jest prosta - lewy przycisk myszy to atak, prawy to strzał, kółkiem się bronimy. I rzeczywiście, na początku rozgrywki to jest spacerek - przeciwników nie jest dużo, a i nawet, jak ich spotkamy, nie stawiają większego oporu.
Szybko, jednak, przekonałem się, że taryfa ulgowa, jest tylko po to, żeby zaznajomić się z mechanikami - wraz z rozwojem moich mandragor i obozowiska (które ulepszamy, ulepszając/znajdując nowe mandragory), zaczęli pojawiać się coraz trudniejsi przeciwnicy. Gra, chociaż u podstawy nieskomplikowana, przestała wybaczać mi błędy podczas walki, co zaczęło się kończyć moją porażką w starciu z atakującymi mnie złolami.
Co więcej, raz na jakiś czas, nasze obozowisko jest atakowane przez najazd przeciwników. Gra sygnalizuje to odpowiednim tajmerem, a naszym zadaniem jest dotrzeć do bazy na czas i obronić ją, zanim przeciwnicy rozniosą nasze budynki.


Mimo tego, że gra posiada fabułę, interesujący klimat i prostą, ale wciągającą mechanikę walki, jest to grinder. Będziemy musieli zebrać dużo surowców, żeby podnieść poziom naszego obozowiska, żeby odblokować nowe budynki, które będą potrzebowały jeszcze więcej surowców. Ale w towarzystwie przesłodkich mandragor aż chce się to robić!


Moim zdaniem grze jest najbliżej do Fortnite Save The World, ze względu na aspekt bronienia bazy przed atakującymi nas przeciwnikami, arcadową walkę i przemieszczanie się po mapie i, chyba, silnik na którym została stworzona gra. Jeśli Drake Hollow nie stoi na Unrealu, to stoi na czymś, co bardzo go przypomina. Sam aspekt zarządzania naszą kolonią z jakiegoś powodu przypomina mi Sacrifice, czy Wigglesy. O ile te skojarzenia mogą być naprawdę daleko idące (bo sam nie umiem powiedzieć, dlaczego właśnie te gry mi się skojarzyły), o tyle mogę powiedzieć, z pewnością, że gra wypełnia pewną lukę gatunkową na rynku gier, bo dawno nie grałem w tak fajny miks akcyjniaka z elementami sima. A no i State of Decay. Jeśli graliście w SoD, to pewnie zobaczycie trochę podobieństw miedzy tymi grami.


Gra zdecydowanie nie jest dla każdego. Widziałem recenzje innych graczy, którzy, przyzwyczajeni do Soulsów, byli rozczarowani prostotą walki (która chyba nie jest najważniejszym elementem Drake Hollow), czy "małym światem, który można przejść w parę godzin" (co nie jest prawdą. A właściwie jest podwójną nieprawdą, ale nie będę spoilerował fabuły). Zatem chciałem podkreślić parę aspektów:

• Walka jest mechanicznie prosta. Jej poziom trudności rośnie z upływu czasu, ale wynika z tego, że przeciwnicy są mocniejsi i jest ich więcej.
  
• Esencją gry, jak się wydaje, jest zarządzanie obozowiskiem. Wszystkie czynności, które wykonujemy oprócz budowania/interakcji z mandragorami, służą albo udoskonalaniu obozowiska, albo popychaniu do przodu fabuły.
  
• Gra jest grinderem - Mimo, że opowiada historię przez otoczenie, a poszczególne wyspy różnią się od siebie, i tak przyjdzie ci spędzić dużo czasu na zbieraniu surowców i powtarzanie pewnych akcji w kółko

Mandragory to cholerne słodziaki, które będą patrzeć na ciebie swoimi wielkimi ślepiami. Będą też wykonywać masę czynności w obrębie obozowiska, które będą czasem zabawne, czasem słodkie, ale zawsze miłe dla oka. Ja polecam gierkę, wydaje mi się, że w cenie ok 100 zł, czyli połowie ceny kolejnego Triple A od EA/Ubisoftu/czyinnegowielkiegowydawcy, gra jest w stanie zapewnić rozrywki na kilkadziesiąt godzin. A może nawet i więcej.

P.S.

Co-op śmiga jak należy, jest chyba do 4 graczy i gra się dobrze w zespole :)

This is a console port. It is not meant to be played on PC with mouse and keyboard. Controlls are so bad, don't even try without a game pad. But controlls aren't the only isue - Navigating through menus, being able to hit "alt + f4", and many other things we, PC players, got used to are ignored there, to serve you a true console game. Wanna play monster hunter? Get a playstation or other switch. It's a big no from me for PC version.

This game is awful. Mobs are teleporting from/to players. Every single creature is able to reflect the arrow for some unknown reason. Game has plenty of bugs, glitches and mechanics I don't understand (f.e. U can take animal from animal pen but you are not able to put it back). On top of that AI is just terrible. I regret buying DLC.