107
Produkty
zrecenzowane
0
Produkty
na koncie

Ostatnie recenzje napisane przez użytkownika Flynn

< 1 ... 8  9  10  11 >
Wyświetlanie 91-100 z 107 pozycji
Nikt jeszcze nie uznał tej recenzji jako przydatnej
12.2 godz. łącznie (12.2 godz. w momencie publikacji recenzji)
Chess>Football
Opublikowana: 25 kwietnia 2017. Ostatnio edytowane: 4 listopada 2021.
Czy ta recenzja była przydatna? Tak Nie Zabawna Przyznaj nagrodę
Według 12 osób ta recenzja jest przydatna
6,635.6 godz. łącznie (4,935.3 godz. w momencie publikacji recenzji)
A więc:
Team Fortress 2.... Gra która bez wątpienia skradła część mojego dzieciństwa, gram w nią aż 6 lat! To dla tej gry założyłem i zainstalowałem Steam. Świetny FPS w stylu hero shooter, gra urzekła mnie od razu swoim gameplay'em i grafiką. Niestety od 3 lat nie dostaliśmy żadnej konkretnej aktualizacji. Valve porzuciło tą grę jak trendowatego, co było szczerze mówiąc wielkim zaskoczeniem dla mnie. Tym bardziej że, bądź co bądź jest to jedna z bardziej dochodowych gier Valve do dziś! Dowodem może być to że gra dalej żyje od 2007 roku.

Większość serwerów upadło i ludzie nie mają gdzie się podziać. Niby istnieją casuale, jednak od aktualizacji "Meet your Match" granie na casualach nie spotykając cheatera snajpera graniczy z cudem. Cały system casuali był i zawsze będzie dla mnie osobiście solą w oczy dla społeczności, gdyż stare dobre FFA wymarło.

Niestety nie pamiętam tych czasów kiedy w grze nie było żadnych czapek/drwin. Jednak trudno nie dojść do wniosku że przedmioty kosmetyczne również przyczyniły się do upadku. Nie zrozumcie mnie źle ja też lubię customizować postać, może coś kupić/otworzyć. Ale niektórzy to traktują zbyt poważnie, na samą grę już nie patrzą i spędzają tone pieniędzy na to aby tylko zdobyć te najrzadsze przedmioty, na samą grę już nie patrzą. Większość aktualizacji dodawała głównie czapki, jest to zrozumiałe bo z tego utrzymuje się ta gra, ale za najbardziej niefortunny przypadek posłuży tutaj aktualizacja "End of the Line" która dodawała tylko czapki....

Team Fortress 2 ma jeszcze kilka poważnych problemów:
  • Mapy
  • Umiejętności graczy
  • Balans broni

Niektóre mapy takie jak to nieszczęsne Snowplow, które zostało dodane po tym jak gracze zaczęli płakać że nie dodano jej podczas aktualizacji "End of the Line". Cactus Canyon, 2fort czy Snowycoast są bardzo słabo zaprojektowane. Większość z nich nie nadaje się do gry, ich układ to jeden góra dwa korytarze, w którym obie drużyny strzelają w siebie do upadłego (innymi słowy ten kto więcej spamuje wygrywa). Jest to jeden z powodów dla którego te mapy nawet nie są brane pod uwagę w competetive. Większość map które reprezentowały jakiś tryb została porzucona po jednej lub dwóch próbach. Pamiętacie Doomsday? To była okropna mapa, więc może warto było stworzyć jakąś dobrą mapę z tym trybem. Valve również zapomniało o mapach typu asteroid które do dzisiaj gniją w becie...

Kolejnym problemem są sami gracze. Większość z nich nie ma bladego pojęcia jak grać w TF2. Poziom niektórych ludzi błąkających się bez powodu po mapach woła o pomstę do ♥♥♥♥♥. Większość graczy ma gdzieś cele mapy i kolokwialnie mówiąc w du***, czy jego drużyna przegrywa czy nie. Nie znają możliwości swojej klasy, a sam samouczek w menu pomaga nauczyć tylko podstaw tej gry. Nie wie że może używać swojej wyrzutni do rakietowych skoków, nie wie o istnieniu airblastów czy o głupim rzuceniu kanapki dla swojego sojusznika kiedy umiera. Zazwyczaj na pubach z tych 24 graczy może 5 góra 6 osób potrafi zaprezentować swoje umiejętności, albo przynajmniej wie o wykonywaniu celów gry.

Istnieje jeszcze kwestia balansu broni, ludzie zawsze upominali się o nowe bronie, kiedy to połowa starych broni nie nadaje się do użytku. Na przykład czy ktokolwiek używa szkockiego oporu? Pewnie że nie, bombowego skoczka myślę że częściej się używa. Większość broni takich jak dzwon zmarłego, ambasador, mosiężna bestia, loch n load, darwińska tarcza i wiele innych została tak znerfiona że ludzie o nich zapomnieli.

Podsumowując:
Team Fortress 2 to gra ze zmarnowanym potencjałem, dobrze skonstruowana i uwielbiam ją. Poznałem tutaj wiele wartościowych ludzi, oraz spędziłem setki godzin bawiąc się wyśmienicie. I nie winie samego TF Team, bo starają się coś zrobić żeby przynajmniej uzupełniać krew, jeśli już ktoś tutaj coś szuka to zdecydowanie polecam zagłębić się w świat lobby/comp.
Opublikowana: 26 grudnia 2016. Ostatnio edytowane: 22 listopada 2023.
Czy ta recenzja była przydatna? Tak Nie Zabawna Przyznaj nagrodę
Według 2 osób ta recenzja jest przydatna
854.5 godz. łącznie (665.2 godz. w momencie publikacji recenzji)
Nawet spoko. Ps mój team ma downa, pomocy!
Opublikowana: 8 grudnia 2016. Ostatnio edytowane: 21 listopada 2018.
Czy ta recenzja była przydatna? Tak Nie Zabawna Przyznaj nagrodę
Nikt jeszcze nie uznał tej recenzji jako przydatnej
174.3 godz. łącznie (172.4 godz. w momencie publikacji recenzji)
Fallout 3 to najlepszy z najgorszych gier tej serii. Jestem wielkim fanem gier RPG i ukończyłem wiele świetnych gier z tego gatunku. Nie mogę uwierzyć, że Bethesda zadała sobie tyle trudu, aby stworzyć powierzchownie świetną grę i tak źle zbalansowała grę. Jeśli grałeś w poprzednie części Fallout, na start polecam zwiększyć poziom trudności na "bardzo trudny". Pamiętam że zabiłem wiatrówką super mutanta. Bronią którą w Fallout 1 ledwo zabiłem szczura. W grze brakuje rzeczy, które sprawiły, że Fallout 2 był tak wspaniały. Ta gra to zdecydowanie FPS z elementami RPG. Główny wątek fabularny jest najgorszym elementem. Jednak jest sporo zadań pobocznych do których z chęcią wracam po latach.

Trochę o DLC.

Broken Steel zmienił przebieg tej gry. Zasadniczo to DLC naprawia grę. Dodano również kilka interesujących zadań, ale największym wkładem było umożliwienie graczowi kontynuowania gry. Poza tym zmiany na Pustkowiu są stosunkowo interesujące, a ostateczne zniszczenie Enklawy jest DUŻO bardziej satysfakcjonującym zakończeniem głównej linii zadań niż oryginalne zakończenie Fallouta 3. Dodatkowo Twój maksymalny poziom zostaje zwiększony do 30

The Pitt to znacznie bardziej dopracowane rozszerzenie niż Operation: Anchorage, jakie mogłoby kiedykolwiek być. Mimo to trwająca cztery godziny kampania nie oferuje tak wielu wyborów jak w oryginalnej grze, przez co wydaje się ograniczona w niektórych aspektach Jednak nawet po rozważeniu tych kwestii, Twoja podróż do postapokaliptycznego Pittsburgha jest warta Twojego czasu.

"Call of Duty: Anchorage"jest kiepską imitacją gry FPS. I jest liniowy. Co jeszcze można powiedzieć? Nie ma eksploracji, wyborów, elementów RPG...

Mothership Zeta nie zmusza cię do robienia nic oprócz zabijania kosmitów przez wiele godzin. Obcy nie mają osobowości, motywacji, nie mają nic poza pragnieniem zabicia cię. W Mothership są inni ludzie, ale tak naprawdę nic nie robią. Nie pomagają ci, nie są interesujący i prawdopodobnie po prostu ich zignorujesz. Poza bronią obcych, którą zdobędziesz w ciągu pierwszych 10 minut, nie ma żadnych fajnych łupów. Nie ma żadnych zadań pobocznych: nie ma nic do roboty poza ucieczką ze statku.

Point Lookout to estetyczne, bogate i czasami niepokojące DLC, które przyciąga moje zainteresowanie samym środowiskiem, całkowicie wyjątkowym i nieobecnym na Stołecznych Pustkowiach, ale wciąż podtrzymującym poczucie postapo. Ma kilka wyjątkowych momentów, które również zapadają w pamięć.
Opublikowana: 24 listopada 2016. Ostatnio edytowane: 2 kwietnia 2023.
Czy ta recenzja była przydatna? Tak Nie Zabawna Przyznaj nagrodę
Według 2 osób ta recenzja jest przydatna
348.7 godz. łącznie (323.3 godz. w momencie publikacji recenzji)
Siema dzieci. Kartel nie wybacza.
Opublikowana: 1 września 2016. Ostatnio edytowane: 22 listopada 2017.
Czy ta recenzja była przydatna? Tak Nie Zabawna Przyznaj nagrodę
Według 2 osób ta recenzja jest przydatna
201.2 godz. łącznie (134.1 godz. w momencie publikacji recenzji)
21/37 Polecam.
Opublikowana: 1 września 2016. Ostatnio edytowane: 29 września 2020.
Czy ta recenzja była przydatna? Tak Nie Zabawna Przyznaj nagrodę
Według 2 osób ta recenzja jest przydatna
1,012.9 godz. łącznie (743.4 godz. w momencie publikacji recenzji)
Recenzja CS:GO
Komentarz chyba zbędny, poprzednicy 100x lepsi od tego crapa.
Opublikowana: 1 września 2016. Ostatnio edytowane: 11 listopada 2018.
Czy ta recenzja była przydatna? Tak Nie Zabawna Przyznaj nagrodę
Według 45 osób ta recenzja jest przydatna
Według 5 osób ta recenzja jest zabawna
192.3 godz. łącznie (94.6 godz. w momencie publikacji recenzji)
Tak bardzo nie mogłem się doczekać, aż w końcu zagram w ten tytuł. Zacząłem z ogromnym entuzjazmem, który trwał przez cały okres tworzenia postaci i prologu. Jednak po około pięciu godzinach gry zaczęło mnie to denerwować. Gdzie było uczucie związane z Falloutem, gdzie chęć dalszej gry? Próbowałem kombinować z grafiką (aby rozwiązać tajemniczy problem gry, która jest strasznie przejaskrawiona), rozważałem nową postać, zaczynając od nowa i postępując wolniej. Podniosłem poziom trudności do Przetrwania, żeby przynajmniej poczuć, że jestem w niebezpieczeństwie. Wszystko. W końcu próbowałem iść dalej, wyjść i po prostu zwiedzać, poczuć sam świat. Potem, po kilku godzinach, uderzyło mnie to. prosta, okropna prawda: Fallout 4 to przeciętna gra. Jasne i proste, nigdy nie myślałem, że powiem to na głos, ale taka jest prawda. Grafika jest przeciętna, sceneria ładna, ale tekstury skóry rozciągają się niezgrabnie na słabo animowanych aktorach. Próbowałem to wszystko zignorować i wyruszyłem na jedną z klasycznych wycieczek eksploracyjnych, które uwielbiałem w poprzednich grach Fallout. Po prostu wkraczam na pustkowie i czuję to specyficzne mrowienie, które towarzyszy eksploracji martwego świata, w którym wszystko (często coś strasznego) czeka za rogiem. Chodziłem od domu do domu, przeszukiwałem, rabowałem. Znaleziono martwych ludzi, ale oni nic nie znaczyli. Miasto nie miało żadnego czucia, tylko przypadkowe domy z zaskakującą obfitością łupów. Wtedy naprawdę do mnie dotarło, że nie powinienem był kupować tej gry. Wyrzuciłem pieniądze w błoto. Byłem teraz zdany na łaskę społeczności modderskiej. Więc ostrzegam, jeśli podobał Ci się Fallout 3 i/lub New Vegas (Fallout 1/2 jest zupełnie inny, więc nie będę tego uwzględnił jako porównania), najprawdopodobniej nie spodoba ci się ta gra. Całość sprawia wrażenie chaotycznie złożonej, pozbawionej uroku i osobowości. To wielka szkoda... naprawdę.
Opublikowana: 1 września 2016. Ostatnio edytowane: 21 września 2023.
Czy ta recenzja była przydatna? Tak Nie Zabawna Przyznaj nagrodę
Według 2 osób ta recenzja jest przydatna
32.8 godz. łącznie (8.7 godz. w momencie publikacji recenzji)
Niech Telltale Games spoczywa w pokuju
Opublikowana: 30 grudnia 2015. Ostatnio edytowane: 21 października 2018.
Czy ta recenzja była przydatna? Tak Nie Zabawna Przyznaj nagrodę
Według 2 osób ta recenzja jest przydatna
66.1 godz. łącznie (27.7 godz. w momencie publikacji recenzji)
Niech Telltale Games spoczywa w pokuju
Opublikowana: 25 sierpnia 2015. Ostatnio edytowane: 21 października 2018.
Czy ta recenzja była przydatna? Tak Nie Zabawna Przyznaj nagrodę
< 1 ... 8  9  10  11 >
Wyświetlanie 91-100 z 107 pozycji