Recent reviews by kamu

Gra swoją rozgrywką przypomina bardzo dobrze zanany tytuł pt."Limbo". O ile produkcja studia PlayDead nie przypadła mi do gustu, to ta podbiła moje serce. Pomimo, iż gameplay działa na tej samej zasadzie to dodanie umarlaków, broni oraz spójnej historii powoduje, że rozgrywka zmienia się całkowicie. Fabuła opowiada o Randall`u, który wraz z przyjaciółmi próbuje dotrzeć do "safepointu", a także odnaleźć swoja rodzinę. Opowieść z początku wydaje się prosta jednak późniejsze zwroty akcji potrafią zaskoczyć. Gra charakterzyuje się wyśmienitym klimatem. Ponurą oraz przytłaczającą atmosferę, podkreśla swietnie skomponowana ścieżka dźwiękowa. David García Díaz wykonał naprawdę dobrą robotę. Całosć dopełnia komiksowa, ale mroczna i "brudna" oprawa graficzna, która jeszcze bardziej wprowadza nas w świat apokalipsy zombie. Podczas rozgrywki możemy się natknąć na sekwencje logiczne jak i czasowe. O ile te pierwsze wypadają dobrze, to te drugie bywają uciążliwe. Główną tego przyczyną jest sterowanie. Czasami jest ono niezbyt precyzyjne przez co jedną sekwencję musiałem powtarzać wielokrotnie. Nawiązując do powtarzania należy wspomnieć o źle rozstawionych checkpointach. Bardzo często są one położone zbyt daleko od siebie, co sprawia że można cofnąć się nawet o kilkanaście minut. Gra nie jest zbyt długa. Przejscie jej zajmuje około 4 godziny, jednak rekompensuje nam to mała cena. Ja osobiście zakupiłem ten produkt za niecałe 8 zł.

Podsumowując Deadlight to gra, która oferuję nam dobra fabułę, niepowtarzalny klimat oraz świetnie spędzony czas za niewielkie pieniądze. Serdecznie polecam :)

Element ,który powoduje ze gra jest wyjątkowa to świetnie skonsturowany, a zarazem prosty gameplay .Jego główne ogniwo to manipulacja czasem .Gdy biegniemy lub wykonujemy jakąś czynność czas płynie w normalnym tempie, natomiast gdy zatrzymujemy się drastycznie zwalnia. W grze możemy zauważyć zwykłe pistolety, strzelby, karabiny maszynowe jak i kij bejsbolowy czy katanę. Jak więc widzimy uzbrojenie nie ma pokaźnych rozmiarów, jednak jest zdecydowanie wystarczające. Twórcy umiejętnie wykorzystali gameplay jak i arsenał zawarty w grze ,tworząc świetnie zaprojektowane poziomy dające nam wiele możliwości i ogromne pole do popisu. Skończylismy już temat rozgrywki, więc przejdźmy do tematu kampani. Nie jest ona długa (zaledwie 2 godziny), jednak prowadzona w rewelacyjny sposób. Mianowicie piszemy SMS'y z kolegą o nowej grze, nie trudno się domyślić że o SUPERHOT'cie. Fabuła jest prowadzona zgrabnie, a zakończenie zaskakuje. Po przejściu ścieżki fabularnej zostaje nam jeszcze opcjalne wykonanie speedranów w czasie rzeczywistym jak i "growym", endless mod(z różnymi nowymi mapami), a także przeróżne challenge'a np. uzywanie wyłacznie katany lub zagranie w grę o wyglądzie takim jak z 2013 roku. Pomysł jest dobry jednak przy wykonywaniu wyzwań powtarzamy cały czas te same poziomy z kampanii, co z czasem staje się nudne. Jednak dzięki temu gra się wydłuża o co najmniej 3 godziny. Teraz warto wspomnieć o oprawie wizualnej. W szacie graficznej ujrzymy trzy dominujące kolory: biały (otoczenie), czerwony (przeciwnicy i lecące kule) oraz czarny (przedmioty interkatywne np. pistolet). Jest ona bardzo minimalityczna, a zarazem ładna i jedyna w swoim rodzaju. Myślę ,że teraz należy powiedzieć coś koszcie gry. SUPERHOT'a w sklepach ujrzymy już za około 70 zł, natomiast na steamie za niecałe 23 €. Jednak moim zdaniem stosunek ceny do czasu gry jest zdecydowanie za wysoki.

Podsumowujac SUPERHOT to shooter jedyny w swoim rodzaju, który warty jest poświecenia swojego czasu. Gra niesamowicie wciąga, jednak zalecam kupno na przecenie. Serdecznie polecam :)

Gra opowida historię dwóch braci, którzy wyruszają w podróż, aby uratować swojego umierajacego ojca. W trakcie rozgrywki kierujemy chłopcami jednocześnie, dzięki czemu rozgrywka jest innowacyjna. Zastosowanie takiego sterowania pozwala nam grać samemu jak i w dwie osoby na jednym komputerze.Fabuła gry jest z pozoru prosta i przewidywalna jednak w niektórych momentach potrafi zaskoczyć. Dialogi podczas rozgrywki musimy sobie wymyślić lub domyśleć sie o co chodzi bohaterom, ponieważ wszyskie postacie w grze posługują się wyimaginowanym jezykiem. Oprawa wizulana jest bardzo w porządku, ma swój klimat i pasuje do gry tego typu. Natomiast oprawa audio to prawdziwy majstersztyk. Dzięki wysmienitej muzyce gra jeszcze bradziej zapada w pamięć. Sama ścieżka dźwiękowa to, również prawdziwe dzieło sztuki. W tym przypadku Gustaf Grefberg popisał się swoim kunsztem. Nic dodać nic ująć. Moim skromnym zdaniem cena jest jednak zdecydowanie wygórowana do czasu gry (ok. 2,5 h) oraz swojej świetnej historii.

Podsumowując Brothers - A Tale of Two Sons to przygodówka ze swietnie napisanym scenariuszem, a takze niezwykłą muzyką, która zapada w pamięć. Gra jest niesamowitym przeżyciem, które będziemy pamiętać przez naprawdę długi czas. Grę gorąco polecam, jednak zalecam jej kupno podczas przeceny :)

Głownym elemntem rozgrywki jest portal gun, który pozwala nam się teleportować - co daje bardzo dużo możliwości. Fabuła jest dosyć prosta jednak wystarczajaca. Mianowicie spadamy na planetę po przegranej bitwie i staramy się odbudować nasz zniszczony statek. Gra nie jest dość długa, jednak bardzo przyjemna i satysfakcjonująca. Poziom trudności nie jest bardzo wygórowany, jednak w niektórych miejscach można zatrzymać sie na dłuzej. Należy również wspomnieć o świetnym soundtracku, który wpada w ucho i umila rozgrywkę.

Podsumowując Out There Somwhere to jedna z perełek, które możemy ujrzeć na "sklepowych półkach" steam'a - za niewielką cenę (0.99 €) dostajemy świetną przygodę i dużą ilość zabawy. Serdecznie polecam :)

W grze dominują dwa kolory: czarny i biały, a sama gra wygląda mniej więcej jak rysunek instalacji elektrycznej. Wyobraźmy sobie, że w domu/mieszkaniu wszędzie świeci swiatło i trzeba je wyłączyć. Klikając w czarne kulki (wyłączniki swiatła), cienkie linie powracają z powrotem do kulki (wyłączamy światło). Teoretycznie jest to całą filozofia gry, jednak sęk w tym, że trzeba to zrobić w odpowiedniej kolejności, a w kolejnych poziomach jest co raz trudniej i dochodzą nowe gadżety. Grając w Hook'a można trochę pogłówkować, a tym samym świetnie spedzić czas. Jednak gra nie jest za długa (około 1-2 godzin), ponieważ posiada ona tylko 50 poziomów. To, że gra nie grzeszy długością, wynagradza nam świetnie spędzony czas i niska cena - 0.99 €

Podsumowaując Hook to minimalistyczna gra logiczna, przy której można miło spędzic czas za naprawdę niewielka cenę. Serdecznie polecam :)

Elementem, który wyróżnia tę grę spośród innych to kolorowa farba, która podaczas podwójnego skoku lub zginięcia wypływa z nas, a tym samym pokrywa i zaznacza wcześniej niewidzialne powierzchnię czy przeszkody. Gameplay sam w sobie jest świetny i nadaje grze wyjatkowego charakteru, jednak do samego sterowania można się przyczepić. Jest ono zbyt "delikatne" przez co czasami ciężko wykonać dokładne i skoordynowane ruchy, co może powodować irytację. Gra, również nie grzeszy swoją długością jest tam około 60 poziomów ( w tym bossy) i starcza ona jedynie na około 2-3 godziny. Ostatnio twórcy dodali tablicę wyników, jednak (moim skromnym zdaniem) grze brakuje workshopa.

Podsumowując INK to wyjątkowa platformówka, która nie jest zbyt długa i posiada parę drobnych minusów, jednak zachwyca swoim gameplay'em, Pomimo wygórowanej ceny (5 euro) serdecznie polecam :)

One of the best logical game whenever I played :) 9/10